Notowania ropy naftowej zanotowały w czwartek piątą z rzędu sesję spadkową z w związku z perspektywą wznowienia obsługi głównego rurociągu naftowego, który zwróciłby na rynek ogromne ilości ropy w czasie, gdy globalne spowolnienie gospodarcze budzi obawy związane z popytem na paliwo – podaje agencja Reutersa.

Cena ropy Brent osiągnęła poziom 76,15 USD za baryłkę, tracąc 1,02 USD, czyli 1,3 proc. Notowania ropy West Texas Intermediate (WTI) osiągnęły pułap 71,46 USD za baryłkę, tracąc 55 centów, czyli 0,8 proc.
Kanadyjska firma TC Energy poinformowała, że zamknęła rurociąg Keystone o przepustowości 622 tys. baryłek dziennie, który jest główną linią transportującą ciężką kanadyjską ropę z Alberty do środkowego zachodu USA i wybrzeża Zatoki Perskiej, po wycieku do potoku w Kansas. Ceny ropy wzrosły zaraz po ogłoszeniu przez firmę zamknięcia.
Rynki energii są obciążone obawami przed spowolnieniem gospodarczym, osłabieniem popytu na paliwa w związku z perspektywą kolejnych podwyżek stóp procentowych w USA, przy czym powszechnie oczekuje się, że Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe o 50 punktów bazowych w przyszłym tygodniu.
Podpis: ON, Reuters