Firmy budowlane czy motoryzacyjne, którym każde wahnięcie koniunktury mocno daje się we znaki, mogą tylko zazdrościć sektorowi nowoczesnych usług biznesowych. To branża, która w kryzysie rośnie jak na drożdżach.
Gdy trzy lata temu kilkanaście największych zagranicznych centrów usług zakładało Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL), w Polsce działało 270 takich firm, które zatrudniały prawie 60 tys. osób. Dziś blisko 400 ośrodków zatrudnia 90 tys. osób, a ABSL ma prawie 80 członków i reprezentuje ponad 65 proc. wszystkich pracowników tego sektora.
Mocni w regionach…
Ciasta drożdżowego trzeba doglądać. Zajmie się tym Paweł Panczyj, który kiedyś przyciągał zagranicznych inwestorów do Wrocławia, a przez ostatnich kilka lat był menedżerem Ernst & Young i doradcą w ABSL. Szefem kuchni wprawdzie nie jest, ale ma gotowy przepis na sukces organizacji.
— Moje główne zadanie na najbliższe miesiące to współpraca z oddziałami ABSL w Krakowie, Katowicach, we Wrocławiu, w Poznaniu, Łodzi i Trójmieście oraz założenie przedstawicielstwa w Warszawie. Aby stać się silną organizacją, musimy mieć sposoby na rozwiązywanie naszych problemów, współpracować z uczelniami i nie konkurować o pracowników — wymienia Paweł Panczyj, który odszedł z E&Y i dziś, podczas III Konferencji ABSL w Sopocie, zostanie mianowany dyrektorem zarządzającym związku.
…i w regionie
Kolejne zadanie to zmiany w prawie pracy przewidziane w pakiecie inwestycyjnym ministra gospodarki Waldemara Pawlaka, o którym „PB” informowałw ubiegłym tygodniu. Pakiet przewiduje m.in. poszerzenie listy zawodów, w których dopuszcza się pracę w niedziele i święta (konieczność dla centrów usług pracujących dla zagranicznych klientów, którzy np. o naszym święcie 3 maja pojęcia nie mają), zniesienie definicji doby pracowniczej (podobno najbardziej rygorystyczna w całej UE), wprowadzenie ruchomego czasu pracy czy 12-miesięcznego systemu rozliczeniowego. Część rozwiązań obowiązywała w Polsce do początku tego roku w ramach pakietu antykryzysowego.
— Będziemy wspierać pakiet Waldemara Pawlaka — obiecuje Paweł Panczyj.
Związek będzie też budował organizację w Rumunii i Bułgarii, gdzie ABSL właśnie otworzył oddziały. Plany są mocarstwowe — ABSL ma stać się Nasscomem Europy (dla niewtajemniczonych — Nasscom to organizacja centrów usług w Indiach, kraju, który jest na świecie numerem jeden w usługach).