Ceny gruntów nadal idą w górę

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2024-12-10 20:00

Działki budowlane wciąż drożeją. Deweloperom daje w kość także ich deficyt.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • o ile zwiększył się w październiku współczynnik cen transakcyjnych gruntów pod budowę
  • czym tłumaczą to analitycy
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Stawki transakcyjne mieszkań zaczęły się stabilizować, ale grunty są coraz droższe. Z najnowszych danych Cenatorium wynika, że wartość indeksu urban.one odnoszącego się do tego segmentu wzrosła w październiku o 0,76 pkt wobec września i sięgnęła 150,07 pkt.

— Zdecydowana większość transakcji na rynku gruntów w głównych ośrodkach miejskich odbywa się na peryferiach. Ceny działek budowlanych w powiatach otaczających duże miasta są sporo niższe. Najtańsze grunty można nabyć nawet za kilkadziesiąt złotych za metr. Jednak trzeba się liczyć z tym, że będą one gorzej położone, w znacznej odległości od miast. Oczywiście są miejsca, w których ceny są porównywalne z tymi w miastach wojewódzkich, przykładem może być podwarszawski Konstancin-Jeziorna — mówi Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości w Cenatorium.

Michał Kubicki, członek komitetu ds. nieruchomości Krajowej Izby Gospodarczej i prezes spółki Omega Asset Management, podkreśla, że w każdym z siedmiu największych miast jest deficyt gruntów pod zabudowę mieszkaniową.

— Chodzi zwłaszcza o obszary objęte miejscowymi planami zagospodarowania. Obecnie takie działki nawet nie wychodzą na rynek — są szybko zbywane w ramach ofert bezpośrednich. Natomiast grunty miejskie w trybie przetargowym biją rekordy cenowe. Należy również zauważyć, że nadal wchodzą do Polski zupełnie nowe firmy — w ostatnich latach pojawiło się np. kilka podmiotów z Belgii. Wiedza o tym, jak szukać i selekcjonować nieruchomości do zakupu, staje się jeszcze ważniejsza niż do tej pory. Działki, zabudowane, z trudnym stanem prawnym, poprzemysłowe lub z rozmaitymi służebnościami stają się celem wielu deweloperów ze względu na brak mniej skomplikowanych nieruchomości. To jest i będzie czołowy trend w zakupach — mówi Michał Kubicki.

Tomasz Błeszyński, doradca rynku nieruchomości, podkreśla, że najbardziej poszukiwane są działki pod zabudowę jednorodzinną.

— Niezmiennie cieszą się największym zainteresowaniem, zwłaszcza w rejonach podmiejskich dużych miast. Wysoki popyt wynika z chęci ucieczki od miejskiego zgiełku oraz potrzeby posiadania domu z ogrodem. Najbardziej poszukiwane są działki z pełnym uzbrojeniem, a więc dostępem do wody, kanalizacji, prądu i gazu, gdyż minimalizują koszty i czas związane z przygotowaniem ich do budowy. Atrakcyjne tereny, a więc położone w pobliżu szkół, sklepów i transportu publicznego, a także otoczone zielenią czy jeziorami mają znacznie większą wartość — mówi Tomasz Błeszyński.