
Wczoraj inwestorzy zareagowali zwyżką na dane, iż Rosja wywiązuje się ze swojego zobowiązania do obniżenia eksportu surowca. Dostawy surowca z tego kraju drogą morską spadły do najniższego poziomu od sześciu miesięcy w okresie czterech tygodni do 16 lipca.
Notowania surowca są tez wspierane przez oczekiwania związane z polityką amerykańskiego Fed w obliczu spowalniającej inflacji.
Do tego, według raportu American Petroleum Institute, zapasy ropy w amerykańskiej gospodarce spadły w zeszłym tygodniu o 797 tys. baryłek, choć oczekiwano spadku rzędu 2,2 mln baryłek.
W rezultacie w środowy poranek wycena kontraktów na ropę amerykańskiej odmiany WTI z opcją realizacji w sierpniu spadała o 0,1 proc. do 75,67 USD za baryłkę. Z kolei europejski benchmark Brent praktycznie nie zmieniał się, tkwiąc przy poziomie 79,63 USD/b.