Cezary Stypułkowski: hit transferowy sezonu

Eugeniusz TwarógEugeniusz Twaróg
opublikowano: 2024-07-10 08:31

Przejście byłego szefa mBanku do Pekao to prawdziwy majstersztyk. Udało się ściągnąć do banku państwowego topowego menedżera z konkurencyjnej instytucji. Transfer może spowodować spore zamieszanie na rynku bankowy.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • na czym polega wyjątkowość konkursu Pekao
  • jaka partia popierała wybór Cezarego Stypułkowskiego
  • jaka rolę w procesie odegrał Artur Olech
  • jaki znaczenie wybór Cezarego Stypułkowskiego ma dla Pekao i dla rynku
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Przejście Cezarego Stypułkowskiego do Pekao z mBanku, którym kierował jeszcze w miniony czwartek jest największą sensacją okienka transferowego, jakie przed menedżerami otworzyły ubiegłoroczne, październikowe wybory. Wielu utyskiwało na proces rekrutacyjny jaki obecna władza prowadzi do zarządów spółek skarbu państwa, że jest za długi, nietransparentny, ustawiony, według politycznego klucza i kończy się zaciągiem pośledniej jakości kadrą. W bardzo wielu przypadkach są to prawdziwe zarzuty. Ale nie w Pekao.

Wybory niepolityczne

Wybór prezesa faktycznie trwał długo, jak tranzycja władzy. Poprzedni zarząd, kierowany przez Leszka Skibę, byłego wiceministra finansów w rządach PiS, trwał na stanowiskach aż do kwietnia. Część obserwatorów uważała, że powolność procesu wynika z braku porozumienia w koalicji rządowej co do tego, która partia ma przejąć bank. BOŚ od razu i bardzo sprawnie, znalazł się, tradycyjnie, w orbicie PSL. W zarządzie PKO BP obowiązuje parytet koalicyjny, ale bank zdecydowanie jest w strefie wpływów KO. O obsadzie Pekao mieli decydować znowu politycy, dzieląc partyjny łup. Według tej narracji Artur Olech, szef rady nadzorczej banku i prezes PZU nie był rozgrywającym w procesie rekrutacyjnym do zarządu, ponieważ karty rozdawał kto inny. Prezesa w teczce mieli przynieść politycy.

A jednak stało się inaczej. Część rynku z pewnością będzie doszukiwała się powiązań Cezarego Stypułkowskiego z Lewicą – trzeba przypomnieć, że za rządów SLD, na początku lat 2000 r., kierował on PZU. Inni wypomną mu kredyt, jakiego mBank udzielił KO przed ostatnimi wyborami.

Jeśli chodzi o afiliacje polityczne Cezarego Stypułkowskiego to jedno można powiedzieć z całą pewnością: nie był zwolennikiem PiS i dawał temu jasne świadectwo. Kiedy w 2017 r. Pekao został zrepolonizowany, Michał Krupiński, ówczesny prezes banku, w serwilistycznym geście wobec Nowogrodzkiej, zerwał wieloletni kontrakt z WOŚP, żeby przypodobać się politycznym mocodawcom, dla których Jerzy Owsiak był jednym z głównych ideologicznych wrogów. Niemal z dnia na dzień w rolę partnera orkiestry wszedł mBank, kierowany przez Cezarego Stypułkowskiego. To był odważny gest. Pamiętajmy, że działo się to w czasach, kiedy media związane z PiS wezwały do bojkotu ING Bank Śląski tylko dlatego, że na demonstracji Komitetu Obrony Demokracji pojawił się, jako osoba prywatna, Marek Kondrat.

Rośnie pozycja ministra i szefa PZU

Wybór Cezarego Stypułkowskiego bardzo wzmacnia pozycję rynkową Artura Olecha i Jakuba Jaworowskiego, ministra aktywów państwowych. Pekao po raz pierwszy od 2016 r. ma profesjonalnego prezesa i to z najwyższej półki. Radzie nadzorczej udała się niebywała sztuka: ściągnęła do banku menedżera z rynku o niekwestionowanej reputacji i renomie. Jednym z głównych zarzutów podważających sensowność naboru do spółek skarbu państwa w obecnej formule jest to, że zgłaszają się do nich przede wszystkim menedżerowie bezrobotni. Ci, którzy mają posady, nie zaryzykują udziału w konkursie, z obawy, że ich nazwisko zostanie upublicznione w mediach i będą spaleni i aktualnego pracodawcy.

Niezwykła układność Niemców

Transfer Cezarego Stypułkowskiego to prawdziwy majstersztyk w czym duża zasługa organizatora konkursu, Egona Zehndera który trzymał w ścisłej tajemnicy personalia kandydatów. Tylko „Puls Biznesu”, jako jedyny podał listę nazwisk kandydatów na prezesa w tym informację, że w procesie bierze udział Cezary Stypułkowski.

Niezwykłe jest też to, że na przejście do konkurencji zgodził się Commerzbank. Właściciel mBanku zrezygnował z tradycyjnego zakazu konkurowania, który wykluczyłby udział Cezarego Stypułkowskiego z konkursu. Wszystko zostało tak ułożone, że może on przejść do Pekao. Równocześnie mBank nie zostaje bez kierownictwa i ma nowego prezesa.

Zapowiada się konkurencja z PKO BP

Wybór Cezarego Stypułkowskiego trzeba wreszcie rozpatrywać w kontekście nie tylko personalnym. Ma on ogromne znaczenie z punktu widzenia rynkowego. Bank trafia w ręce rasowego menedżera, który znakomicie wyczuwa rytm rynku, trendy i nie boi się za nimi podążać, nawet jeśli wiąże się z tym poważne ryzyko porażki. Pytanie jaki ma pomysł na Pekao. Cezary Stypułkowski przez kilkanaście lat kierował bankiem przede wszystkim detalicznym. Pekao tradycyjnie jest silny w korporacjach. Detal był niedoinwestowanym dodatkiem. Analitycy oczekiwali, że po zmianie zarządu będzie umacniał pozycję banku dla firm. Czy Cezary Stypułkowski pójdzie tym tropem, czy też wzmocni detal? Zapowiada się rywalizacja z PKO BP, który już zapowiedział „doważanie” przychodów o mocne wejście w korporacje. Czy Pekao pójdzie w drugą stronę i zacznie wzmacniać swój detal?

Będzie ruch w kadrach

Transfer Cezarego Stypułkowskiego to również zapowiedź zmian kadrowych w sektorze bankowym, który przez ostatnie lata jest zabetonowany. Prawdopodobny jest eksodus menedżerów z mBanku za byłym szefem co otworzy ścieżkę awansu w i możliwość rekrutacji z rynku. Ruch kadrowy na rynku wszystkim dobrze zrobi.

Sprostowanie

Oświadczam, że nieprawdziwa jest informacja podana w artykule Eugeniusza Twaroga pt. „Cezary Stypułkowski: hit transferowy sezonu”, opublikowanym w dniu 10.07.2024 r. na portalu pb.pl, jakoby Michał Krupiński, w imieniu Pekao, zerwał w 2017 r. kontrakt z WOŚP.

Do jego rozwiązania doszło za porozumieniem stron, z inicjatywy WOŚP. Bank pozostał darczyńcą WOŚP, darowując jej 2 mln zł rocznie, a Jerzy Owsiak podziękował mu za współpracę oraz chęć dalszego wsparcia. Potwierdza to komunikat WOŚP 3.11.2017 r.

W imieniu Michała Krupińskiego – adw. Michał Bieniak