Chcemy z powrotem grubo ponad 1 mld zł

Agnieszka Berger
opublikowano: 2007-03-23 00:00

Elektrim chce udostępnić inwestorom dokumenty PAK. Czy to znaczy, że zamierza sprzedać akcje? Twierdzi, że nic z tych rzeczy.

Przełomu w sprawie PAK jeszcze długo nie będzie

Elektrim chce udostępnić inwestorom dokumenty PAK. Czy to znaczy, że zamierza sprzedać akcje? Twierdzi, że nic z tych rzeczy.

Twarde stanowisko Elektrimu w sprawie Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (PAK) nie wróży dobrze rozmowom inwestora z Ministerstwem Skarbu Państwa (MSP). Podczas wczorajszego spotkania z dziennikarzami Piotr Nurowski, prezes Elektrimu, i Zygmunt Solorz-Żak, szef rady nadzorczej i główny akcjonariusz spółki, potwierdzili to, o czym „PB” pisał w ubiegłym tygodniu. MSP było wówczas zdziwione stanowiskiem inwestora.

— Elektrim nie jest zainteresowany sprzedażą swojego pakietu akcji PAK. Nigdy tego nie deklarowaliśmy. Jeśli skarb państwa tak zinterpretował nasze stanowisko, to był w błędzie. Preferowane przez nas rozwiązanie to wywiązanie się przez MSP z umowy prywatyzacyjnej oraz podpisanych później porozumień i aneksów. Zgodnie z umową przysługuje nam prawo odkupienia akcji PAK od skarbu państwa. Jesteśmy gotowi kupić wszystkie — twierdzi Piotr Nurowski.

Według Zygmunta Solorza-Żaka, część walorów PAK mógłby kupić nowy inwestor, ale Elektrim miałby pozostać współakcjonariuszem.

— Elektrim otrzymał deklaracje zainteresowania zakupem akcji PAK od KGHM i kilku inwestorów zagranicznych.

Druga opcja, którą dopuszcza Elektrim, to wyjście ze spółki w zamian za zwrot nakładów. O jaką sumę chodzi?

— To znacznie więcej niż miliard złotych. Na tę kwotę składają się wydatki Elektrimu na zakup akcji, podwyższenie kapitału, udzielone pożyczki i zrealizowane inwestycje — wylicza Piotr Nurowski.

Elektrim oczekuje też odsetek, a być może również premii za odstąpienie od umowy prywatyzacyjnej. Według MSP, opcja zwrotu nakładów jest nie do zrealizowania, bo resort skarbu nie dysponuje środkami na jej sfinansowanie.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface