Chemia na GPW: w dołku

Ewa Bednarz
opublikowano: 1999-09-07 00:00

Chemia na GPW: w dołku

Pierwsze półrocze nie należało do szczególnie udanych dla spółek branży chemicznej obecnych na GPW. Efektem szczególnie załamania eksportu na Wschód był kilkunastoprocentowy spadek sprzedaży firm produkujących lakiery i farby. Spowolnienie tempa wzrostu PKB na początku roku wpłynęło na ostudzenie nastrojów na giełdzie. Dopiero wiosną, wraz z poprawą prognoz gospodarczych, zwiększyła się wycena rynkowa akcji.

Wzrost kursów spółek chemicznych spowodowany był jednak bardziej odreagowaniem wcześniejszych spadków, niż wynikiem zdarzeń o znaczeniu fundamentalnym. Połowa firm chemicznych z GPW miała w ciągu I półrocza przychody netto ze sprzedaży niższe niż przed rokiem. Tylko cztery spółki wypracowały wyższy zysk netto.

Najlepiej prezentują się Dom-Plast i Stomil Olsztyn. Obie spółki zanotowały zarówno wzrost sprzedaży, jak i zysku netto. Najgorzej powiodło się Stomilowi Bełchatów, który jako jedyny poniósł stratę w ciągu pierwszych dwóch kwartałów 1999 roku.

Na akcjach spółek chemicznych można było zarobić w ciągu sześciu miesięcy od 7 do 65 proc. W tym samym czasie WIG zyskał prawie 31 proc. Największą stopę zwrotu dały papiery Polifarbu Dębica. Akcjonariusze najwyraźniej zadowoleni byli z faktu, że nie powiodły się plany szwedzkiego Alcro-Beckers wycofania spółki z publicznego obrotu.

Nie powinna za to dziwić niska wycena Dębicy. Spółka ta notuje już drugi rok systematyczny spadek wyników finansowych. W I połowie tego roku wysokość przychodów ze sprzedaży jest wprawdzie niewiele niższa niż w roku ubiegłym, ale aż o jedną trzecią obniżył się jej zysk netto.

Z 16 notowanych na GPW spó- łek chemicznych, 6 przedstawiło prognozy wyników za rok 1999. Żadna z nich nie wypracowała jednak połowy planowanych przychodów, a tylko Huta Oława wypracowała ponad połowę prognozowanego zysku netto. Ropczyce skorygowały plany, kiedy okazało się, że spółka w I półroczu wypracowała ledwie 10 proc. przewidywanego zysku. Jeszcze gorzej pod tym względem poszło Boryszewowi.

Analitycy podkreślają jednak, że branża ma przed sobą dobre perspektywy rozwoju. Dotyczy to zwłaszcza firm oponiarskich.

Specjaliści DM Banku Zachodniego przewidują, że Dębica wypracuje w tym roku 78,5 mln zł zysku netto, przy przychodach wysokości 1 mld zł. W 2000 roku przychody ze sprzedaży wzrosną jeszcze o 15 proc., a zysk netto o ponad 12 proc.

Najwięcej rekomendacji kupna otrzymał Stomil Olsztyn, na kondycję którego pozytywnie ma wpłynąć wdrażany w tym roku program inwestycyjny. Analitycy Raiffeisen Zentralbank uważają, że przychody ze sprzedaży Stomilu wzrosną w tym roku do 1,1 mld zł, a zysk netto wyniesie 65,2 mln zł. W 2000 roku sprzedaż zwiększy się o kolejne 27 proc., a zysk netto o 21 proc. Stomil Olsztyn wraz z Dębicą i Polifarbem CW znalazł się również na liście głównych rekomendacji CSFB na europejskich emerging markets.