Chorwacja sprzedaje stocznie, bo Unia Europejska zabroniła rządowi dopłacać do nich jeśli kraj chce stać się jej członkiem. Dwie z sześciu stoczni zaoferowano po cenie rynkowej. Cztery, po symbolicznej cenie 1 kuna za każdą. Kruczek jest taki, że nabywca musiałby pokryć ich długi i być gotowym do inwestycji.
Po dwóch początkowych rundach sprzedaży, które zakończyły się w środę, chorwacka firma zadeklarowała kupno stoczni w miejscowości Trogir sprzedawaną za 1 kuna. Chce tam zbudować budynki mieszkalne i obiekty turystyczne. Inna chorwacka firma chce kupić stocznię w Splicie za 5 mln kuna (1 mln USD) i deklaruje zainwestowanie 13 mln kuna w jej restrukturyzację.
Rząd Chorwacji ma w najbliższych tygodniach zdecydować o kolejnych działaniach w sprawie sprzedaży stoczni.
MD, uk.biz.yahoo.com