Na początku kwietnia PLL LOT opublikuje zaudytowane wyniki finansowe za 2013 r. Sebastian Mikosz, prezes linii, już pod koniec ubiegłego roku mówił o stracie na poziomie 20 mln zł wobec zakładanych 142 mln zł. Z informacji „PB” wynika, że było jeszcze lepiej. Po rynku chodzą słuchy, że spółka po raz pierwszy od wielu lat zarobiła na lataniu.

— Wszystko wskazuje na to, że LOT osiągnął wynik operacyjny wielokrotnie lepszy od zakładanego, zaczekajmy jednak na publikację wyników przez zarząd — mówi Rafał Baniak, wiceminister skarbu. Spółce pomogły cięcie kosztów, tanie paliwo i efektywne dreamlinery.
Oddaje rynek
Przychody nie urosły znacząco, bo spółka, która dostała pomoc publiczną, stosuje środki kompensujące, wynikające z przedstawionego Komisji Europejskiej planu restrukturyzacji, i tnie dochodowe połączenia. LOT i Eurolot razem wzięte po raz pierwszy oddały w ubiegłym roku palmę pierwszeństwa Ryanairowi.
Miały po trzech kwartałach 2013 r. 4,4 mln pasażerów i 26,7 proc. rynku, a Ryanair — 30,4 proc. Mimo to sytuacja LOT jest niezła i spółka przekłada wystąpienie do właściciela (Ministerstwa Skarbu Państwa) o drugą transzę pomocy publicznej (381 mln zł). Nie zrobi tego na pewno do końca czerwca.
— Jednak spółka ma ujemne kapitały własne, dlatego wkrótce walne podejmie decyzję o kontynuowaniu działalności — mówi Rafał Baniak, wiceminister skarbu.
MSP ma plan wyprowadzenia przewoźnika na prostą: chodzi o podwyższenie kapitału właśnie o wysokość drugiej transzy pomocy publicznej. Jednak resort czeka na akceptację planu restrukturyzacji przez Komisję Europejską, która wszczęła formalne postępowanie.
— Liczę, że pozytywną odpowiedź z Brukseli otrzymamy jeszcze w tym roku. Jesteśmy w stałym kontakcie z komisją — mówi Rafał Baniak.
Wyniki potwierdzają, że prowadzona przez LOT restrukturyzacja idzie w dobrym kierunku. Spółka szacuje, że dreamlinery zaczną od 2015 r. podwyższać jej wynik finansowy o 135-165 mln zł rocznie. Poprawi go też, o 2,2-2,6 mln zł, likwidacja nierentownych połączeń. Przychody LOT mają rosnąć dzięki m.in. płatnym posiłkom czy wzrostowi sprzedaży przez stronę internetową. W tym roku i przyszłym roku linia chce też obciąć zatrudnienie o 833 etaty.
Niepokoi ropa
Ten rok może jednak okazać się trudniejszy, niż się wydawało. IATA obniżyła niedawno prognozy zysku linii lotniczych na świecie z 19,7 do 18,7 mld USD. Europejscy przewoźnicy zarobią o 100 mln USD mniej niż rok wcześniej — 3,1 mld USD. Główną przyczyną są ceny ropy — 108 USD za baryłkę, czyli o 3,5 USD więcej niż przed rokiem, m.in. z powodu napięć na Ukrainie. Koszty paliwa stanowią 30 proc. kosztów linii lotniczej.
— LOT aktywnie prowadzi politykę zabezpieczenia ryzyka paliwowego w ramach swoich możliwości finansowych i na bazie prostych, bezpiecznych transakcji typu swap. Korzystne wahania cen paliwa lotniczego w 2013 r. przyniosły PLL LOT około 30 mln zł zysku w relacji do założeń planu restrukturyzacji. Z drugiej strony, niekorzystne wahania kursów walutowych obniżyły wynik o około 15 mln zł — mówi Maciej Wilk, dyrektor biura planowania i kontrolingu w PLL LOT. Kontrakty hedgingowe umożliwiają zabezpieczenie ceny paliwa na poziomie 105-107 USD/baryłkę.