Obyś żył w ciekawych czasach… Chińskie przekleństwo dopadło nas w marcu 2020 r., gdy wybuchła pandemia. Gdy już wydawało się, że wychodzimy ze świata sparaliżowanego wirusem, Rosja ponownie zaatakowała Ukrainę, rozpoczynając największy konflikt zbrojny w naszej części świata od II wojny światowej. To znów wywróciło nam życie, poturbowało gospodarkę i wystawiło nas jako społeczeństwo na najtrudniejszą próbę. To, co dzieje się od prawie trzech lat, może budzić niepokój o to, co będzie się działo w kolejnych… Z drugiej strony — zawsze lepiej wiedzieć. Z pytaniem o to, co nas czeka, zwróciłem się do dwadzieściorga kluczowych polskich menedżerów. W autorskich felietonach piszą o kluczowych trendach i największych wyzwaniach. Nie mieli żadnych sztywnych ram — jest to zatem niepowtarzalna okazja, by nie tylko dowiedzieć się, co myślą biznesowi liderzy, ale także poznać styl ich wypowiedzi
Jaki obraz wyłania się z 20 felietonów? Jeden z autorów sugeruje, że „musimy przyzwyczaić się do życia z „czarnymi łabędziami” Nawet jeśli — to warto posłuchać kolejnego, który przekonuje, że „kiedy dzieje się źle, to kiedyś wyniknie z tego trochę dobra”, tym bardziej że kolejny zapewnia, że „szklanka jest do połowy pełna i warto zachować optymizm”. Jak zatem żyć? Jedna z autorek radzi, by „realizować więcej za mniej”, kolejna — że „trzeba uchwycić niewidoczne”, a następny mówi wprost: „najlepszym wyjściem z trudnej sytuacji jest odważne stawienie jej czoła”. A poza tym — „jest szansa na miękkie lądowanie”, a z całą pewnością „przywództwo jest pilnie poszukiwane”.
Grono autorów jest bardzo zróżnicowane — menedżerowie reprezentują różne branże, doświadczenia, poglądy. Jednia budowali swój biznes od zera, inni zarządzają największymi polskimi firmami lub robią karierę w globalnych korporacjach. To, co ich łączy, to sukces w biznesie, a tego nie sposób osiągnąć, jeśli nie potrafi się przewidywać trendów. Dlatego jestem przekonany, że specjalne wydanie „Pulsu Biznesu” jest solidną dawką inspiracji skłaniających do refleksji. Mam też nadzieję, że pozwoli podejmować trafne decyzje biznesowe, czego gorąco Wam, Drodzy Czytelnicy, życzę, a ponadto nam wszystkim życzę, bym za rok w tym miejscu mógł napisać: „za nami taki zwyczajny rok…”.