- Wszystko zaczęło się w marcu, od tego momentu kiedy w Polsce został wprowadzony lockdown, to faktycznie większość pracowników, przede wszystkim biurowych, zaczęło pracować zdalnie, czyli przeniosło się do domu. I to był ważny czynnik. A drugi czynnik był taki, że część przedsiębiorstw albo zmniejszyła, albo zatrzymała produkcję. Oczywiście zmniejszyło się zapotrzebowanie w całym sektorze gastronomicznym, hotelowym, turystycznym. I z tego tytułu zapotrzebowanie mocno się zmniejszyło - można to zauważyć zarówno w Polsce, jak i w Europie. Ale oczywiście ten drugi czynnik, czyli to przeniesienie się pracowników biurowych do pracy zdalnej, do domu, tam spowodowało to zwiększenie zapotrzebowania. My szacujemy, że konsumpcja gospodarstwa domowego zwiększyła się w tym okresie o około 20 proc. Głównie mówimy o końcówce marca, cały kwiecień, maj. To oczywiście nie jest tak bardzo dużo, bo to na pewno nie rekompensuje tego, co z tej konsumpcji zostało utracone na skutek zmniejszenia zapotrzebowania przez sektor biznesowy - mówi Mariusz Caliński, dyrektor ds. sprzedaży w Fortum.
Posłuchajcie całej rozmowy z Mariuszem Calińskim, dyrektorem ds. sprzedaży w Fortum.
Wszystkie odcinki Podcastu Antykryzysowego znajdziecie na stronie pb.pl/antykryzysowy i w aplikacjach podcastowych, w tym na SoundCloud, Spotify i Apple Podcasts.