Connectis to dynamicznie rosnąca polska firma z ponad 20-letnim doświadczeniem na rynku usług IT. Przed rokiem na łamach PB jej przedstawiciele zapowiedzieli plan podwojenia skali działalności w ciągu najbliższych trzech lat m.in. poprzez konsolidację rozdrobnionego rynku. Swoje zapowiedzi konsekwentnie realizuje - niedawno sfinalizowała przejęcie spółki speedapp. Negocjacje w sprawie transakcji trwały dość długo, bo od lutego ubiegłego roku.
- Spółka sama się z nami skontaktowała po tym, jak na łamach "Pulsu Biznesu" zapowiedzieliśmy, że poszukujemy firm do przejęcia. Cały proces, od pierwszej widomości do podpisania umowy, trwał ponad dziewięć miesięcy – mówi Rafał Bakalarz, dyrektor zarządzający Connectis.
Właściciele speedapp w ubiegłym roku zdecydowali o przeglądzie opcji strategicznych i spółka aktywnie, przy wsparciu doradcy, rozglądała się za inwestorem.
- Dla nas był to trudny wybór, bo mieliśmy na uwadze, że pewien rozdział dobiega końca i jest to swoiste podsumowanie sukcesu. Jednocześnie wierzyliśmy, że z mocnym partnerem jesteśmy w stanie rozwinąć speedapp jeszcze bardziej. Prowadziliśmy rozmowy, starannie dobierając potencjalnych inwestorów, i finalnie zdecydowaliśmy się dołączyć do grupy Connectis. Udało nam się wspólnie wypracować strukturę transakcji i model dalszego rozwoju, który pogodził nasze ambicje biznesowe oraz potrzeby osobiste, a także wpisywał się w oczekiwania naszych partnerów i był korzystny dla samej spółki i jej zespołu – mówi Piotr Zieliński, współzałożyciel speedapp.
Po przejęciu przez Connectis założyciele speedapp zostali w spółce i będą ją nadal wspierali w rozwoju. Przejęcie istotnie zwiększa potencjał grupy Connectis. Speedapp zakończył ubiegły rok z ok. 70 mln zł przychodów. Spółka dysponuje obecnie 180 specjalistami IT. Plan na ten rok zakłada zwiększenie liczby współpracowników o ok. 20 proc.
Connectis miał w ubiegłym roku większy apetyty na przejęcia. Na tzw. krótkiej liście miał 10 firm, zawansowane rozmowy prowadził z czterema. Plan konsolidacji mniejszych firm będzie kontynuował w tym roku.
Przyspieszenie w przejęciach
- Chcemy przyspieszyć, jeśli chodzi o budowanie listy celów akwizycyjnych. W tym roku weźmiemy pod lupę większą liczbę firm niż w ubiegłym i liczymy na większą liczbę transakcji – mówi Michał Gierczak, założyciel Connectisu.
- Na ten rok dysponujemy około 60 mln zł na przejęcia. To środki własne i finansowane dłużne – dodaje Rafał Bakalarz.
W tym roku Connectis przygląda się spółkom polskim, ale w dalszej perspektywie nie wyklucza zakupów za granicą.
- Świat jest obecnie mało stabilny – my uważamy, że trzeba się łączyć, żeby być silniejszym. Dlatego coraz istotniejsza w najbliższych latach będzie konsolidacja – mniejszym firmom będzie coraz trudniej i będą szukały partnerów – mówi Michał Gierczak.
AI sprzyja doświadczonym
W ocenie założyciela Connectisu rynek IT jest obecnie dość wymagający. Firmy czekają na uruchomienie projektów z KPO, przyglądają się decyzjom administracji Trumpa, a AI dokłada kolejne znaki zapytania.
- W perspektywie najbliższych lat optymistycznie patrzymy jednak na rynek. W naszych analizach do 2030 r. zakładamy, że będzie mocno rósł, a AI raczej będzie go bardziej wspierała niż wypierała. Będzie większe znacznie konsultantów z doświadczeniem – seniorów. Postrzegamy to jako dużą szansę ze względu na nasze doświadczone zespoły ekspertów - powiedział Michał Gierczak.
Kierowana przez niego grupa w ubiegłym roku zwiększyła liczbę konsultantów do około 500 (nie licząc speedapp). EBITDA grupy wzrosła o ponad 50 proc., a przychody o blisko 25 proc., do 170 mln zł. W tym roku jako grupa zamierza osiągnąć około 270 mln zł przychodów.