CPK szuka partnerów do spółki taborowej

Katarzyna KapczyńskaKatarzyna Kapczyńska
opublikowano: 2025-06-05 20:00

Lotniskowo-kolejowa firma kończy tworzenie biznesplanu dla porozumienia, które na starcie może dysponować nawet 10 mld zł na zakup pociągów. Mogą do niego dołączyć banki inwestycyjne i fundusze emerytalne. Zyskają przewoźnicy dalekobieżni i regionalni.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • po jakiej sieci mają jeździć pociągi CPK
  • komu mogą służyć
  • jakie są plany związane z zakupem taboru
  • czy wszystkie zatrzymają się przy lotnisku
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Spółka Centralny Port Komunikacyjny (CPK) przygotowuje się do budowy lotniska oraz kolei dużych prędkości (KDP). Właśnie ogłosiła postępowanie w formie dialogu konkurencyjnego dotyczące budowy terminala pasażerskiego. Po niedawnym odrzuceniu protestów firm przez Krajową Izbę Odwoławczą planuje też w ciągu kilku tygodni zawrzeć umowę z konsorcjum budowlanym PORR, które wygrało przetarg na budowę tunelu kolejowego pod Łodzią. To krok w kierunku budowy sieci Y mającej połączyć Warszawę z Łodzią, Poznaniem i Wrocławiem. Będą po niej jeździć pociągi rozwijające prędkość do 350 km/h i regioekspresy jeżdżące do 200 km/h.

Biznesplan na finiszu

Oprócz budowy torów CPK przymierza się także do kupowania pociągów, które może dzierżawić firmom chcącym wozić pasażerów po linii Y. W tym celu planuje wspólnie z prywatnymi partnerami zbudować pool taborowy, który będzie inwestował w zakup pojazdów.

- Kończymy prace nad biznesplanem i planujemy przystąpić do rozmów z potencjalnymi partnerami prywatnymi. Zgłosiło się do nas wiele międzynarodowych firm zainteresowanych finansowaniem przedsięwzięcia. Wśród nich są fundusze emerytalne i banki inwestycyjne – mówi Piotr Rachwalski, wiceprezes CPK.

Ich nazw na razie nie ujawnia. Informuje natomiast, że pool na starcie może dysponować 8-10 mld zł na inwestycje taborowe. Zgodnie z programem wieloletnim 1,7 mld zł kosztów ma pokryć CPK. Pozostałą kwotę pozyska właśnie od inwestora lub inwestorów mniejszościowych oraz z finansowania dłużnego, np. z kredytów.

Piotr Rachwalski nie określa liczby pojazdów dużych prędkości, które może kupić spółka taborowa. Będzie to zależało od potrzeb przewoźników czy operatorów kolejowych. Informuje natomiast, że może ona angażować się nie tylko w kupno szybkich pociągów, ale także nabywać pojazdy jeżdżące po sieci konwencjonalnej.

CPK bierze pod uwagę kupowanie przez pool pociągów dla przewoźników regionalnych. W gronie potencjalnych klientów może być Polregio, przewoźnik pilnie potrzebujący wymiany taboru. Planował zakup aż 300 pojazdów, w tym prawie 100 z Krajowego Planu Odbudowy, ale przewidziany w nim poziom dofinansowania był zbyt niski w stosunku do możliwości zapewnienia przez spółkę kapitału własnego. Szuka więc ona alternatywnych źródeł pozyskania taboru.

„CPK to zintegrowany projekt transportowy, w którym kolej odgrywa znaczącą rolę. Poza systemem KDP równie istotne będzie zapewnienie połączeń regionalnych i dowóz pasażerów do głównych węzłów KDP. (...) Jesteśmy zainteresowani możliwością pozyskania nowoczesnego taboru za pośrednictwem poolu taborowego tworzonego w ramach projektu CPK. Obecnie analizujemy różne dostępne rozwiązania, a udział w poolu taborowym CPK jest jedną z rozważanych opcji, otwierającą nowe perspektywy rozwoju naszej oferty przewozowej” - czytamy w odpowiedzi Polregio na pytania PB.

Przejazd przez stację CPK

Piotr Rachwalski informuje również, że CPK stara się przygotować infrastrukturę i model ruchu pociągów tak, by odpowiadały różnym potrzebom przewoźników kolejowych, a także lotniczych. Poprzednie władze CPK planowały, że wszystkie składy będą się zatrzymywać na stacji przy lotnisku. Piotr Rachwalski uważa natomiast, że przynajmniej część najszybszych pociągów jadących z prędkością do 350 km/h na linii między Warszawą a Łodzią i Poznaniem powinna przejechać przez port bez zatrzymania. Postój zwiększy bowiem koszty eksploatacji oraz wydłuży czas przejazdu.

Niewykluczone też, że bez zatrzymania na stacji CPK przejedzie część pociągów z linii Warszawa-Łódź-Wrocław, ale w tym przypadku różnica w czasie przejazdu w stosunku do obecnej będzie tak duża, że nawet postój przy lotnisku nie zmniejszy konkurencyjności. Zgodnie z obecnym planem najszybsze pociągi między Warszawą a Poznaniem i Wrocławiem mają przejeżdżać w czasie krótszym niż 100 minut. Dla porównania, teraz z Warszawy do Poznania pociąg jedzie 140 minut, a do Wrocławia prawie cztery godziny.