Cudzoziemiec bez papierów

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2012-06-13 00:00

Rynek pracy Nielegalne zatrudnianie cudzoziemców może pracodawcę słono kosztować

Parlament kończy pracę nad ustawą o skutkach powierzania wykonywania pracy cudzoziemcom przebywającym wbrew przepisom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Parlament. W porządku obrad rozpoczynającego się dziś posiedzenia Sejmu przewidziano ostateczne głosowanie nad poprawkami Senatu do tej ustawy. Posłowie uchwalili ją 10 maja 2012 r. Ma wejść w życie po 14 dniach od jej ogłoszenia.

Cudzoziemcy spoza UE

Ustawa odnosi się do osób przebywających w Polsce bez ważnego dokumentu uprawniającego do pobytu, które nie są obywatelami państw członkowskich Unii Europejskiej, Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA, czyli strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym), Konfederacji Szwajcarskiej, a także niebędących członkami ich rodzin.

Natomiast nielegalne zatrudnienie zgodnie z dyrektywą unijną (2009/52), wdrażaną do polskiego prawa przez nową ustawę, jest rozumiane jako wykonywanie działalności obejmującej wszelkie formy pracy, regulowane na mocy prawa krajowego lub zgodnie z ustaloną praktyką, na rzecz pracodawcy albo pod jego kierownictwem lub nadzorem przez obywatela państwa trzeciego obecnego na terytorium państwa członkowskiego, który nie spełnia lub przestał spełniać warunki pobytu lub zamieszkania w tym państwie członkowskim. Nie ma zatem tu mowy o osobach, które przebywają w UE legalnie, nawet jeśli nie mają zezwolenia na pracę. Firma, która chce przyjąć do pracy cudzoziemca spoza wymienionych obszarów (czyli pochodzącego z tzw. państwa trzeciego), będzie musiała najpierw, przed zatrudnieniem, zażądać od niego przedstawienia ważnego dokumentu uprawniającego do pobytu w Polsce, a kopię przechowywać przez cały okres wykonywania pracy przez tę osobę. Jeśli tego nie zrobi, musi liczyć się z karą, w tym z poniesieniem kosztów wydalenia cudzoziemca.

Skutki nielegalnego zatrudnienia

Nowa ustawa przewiduje zróżnicowane sankcje za nielegalne zatrudnianie cudzoziemców. Grzywna albo ograniczenie wolności będzie grozić za powierzanie pracy w tym samym czasie wielu cudzoziemcom, osobie małoletniej, a także za uporczywe zatrudnianie w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Uporczywe powierzanie pracy niemającej związku z prowadzoną działalnością będzie zagrożone grzywną do 10 tys. zł. Karalne ma być również podżeganie i pomocnictwo do takiego czynu. Wyższą karę, bo pozbawienia wolności do lat 3, przewidziano m.in. za pracę w warunkach szczególnego wykorzystania, czyli np. w razie powierzenia jej z naruszeniem prawa i wykonywanej w warunkach uchybiających godności człowieka, wpływających na zdrowie lub bezpieczeństwo.

Ponadto w razie skazania za takie przestępstwa sąd będzie mógł orzec zakaz dostępu do pomocy i dotacji z pieniędzy publicznych przez 5 lat.

Ochrona wynagrodzenia

Przyjęcie do pracy cudzoziemca bez ważnego dokumentu pobytu nie zwalnia przedsiębiorcy z pokrywania kosztów jego zatrudnienia. Taka osoba będzie mogła żądać wypłaty zaległego wynagrodzenia, niezależnie od tego, czy zostanie zatrudniona na podstawie umowy o pracę, czy umowy cywilnoprawnej. Prawo do wynagrodzenia będzie aktualne, nawet gdy cudzoziemiec powróci do swojego kraju albo zostanie z Polski wydalony. Wtedy pracodawca na swój koszt będzie musiał przesłać zaległą należność. Jednym z istotnych dla firm rozwiązań są przepisy określające zakres odpowiedzialności wykonawcy za nielegalne zatrudnienie cudzoziemca przez podwykonawcę.

Według przyjętej przez Sejm ustawy w określonych sytuacjach (np. gdy zatrudniający uporczywie uchyla się od płacenia za pracę) to wykonawca ma wypłacać zaległe wynagrodzenia i ponosić koszty za jego przesłanie do kraju, do którego wróci cudzoziemiec. Senat proponuje złagodzenie reżimu tej odpowiedzialności i umożliwienie dochodzenia od podwykonawcy zwrotu pieniędzy wypłaconych przez wykonawcę.

Cudzoziemcy z wysokimi kwalifikacjami

Cudzoziemcy mogą już być zatrudniani w zawodach wymagających wysokich kwalifikacji bez dodatkowych zezwoleń na pracę. Umożliwia to obowiązująca od wczoraj nowelizacja ustawy o cudzoziemcach. Wioletta Żukowska, ekspert Pracodawców RP, ocenia to jako duże ułatwienie dla przedsiębiorców. Zgodnie z nowelą, zezwolenie zamieszkania na czas oznaczony w celu podjęcia pracy w zawodzie wymagającym wysokich kwalifikacji będzie wydawane w ramach jednolitej procedury administracyjnej. Termin na załatwienie sprawy to 90 dni.

OKIEM EKSPERTA

Zachwiane proporcje

JOANNA JASIEWICZ

adwokat w kancelarii Gide Loyrette Nouel Departament Prawa Pracy

Ustawa ta od początku budziła wąt- pliwości. Zgłaszał je m.in. prokurator generalny w związku z istnieniem ustawy o cudzoziemcach. Niezależnie od faktu, że nowa ustawa jest wprowadzeniem kolejnych dyrektyw wspólnotowych, to tworzenie odrębnego aktu prawnego, a niewykorzystanie (i uzupełnienie) już obowiązujących regulacji nie pozostało niezauważone. Dla przedsiębiorcy oznacza nałożenie kolejnego obowiązku, tym razem żądania od cudzoziemca przedstawienia, przed rozpoczęciem pracy, ważnego dokumentu uprawniającego do pobytu w Polsce. Daleko idące są także sankcje za naruszenie przepisów ustawy, w tym nowe normy w kodeksie karnym. Tak jak nie budzi zastrzeżeń konieczność wypłaty wynagrodzenia pracownikowi, zapłaty kary grzywny czy poniesienia kosztów wydalenia cudzoziemca z Polski, tak zakaz dostępu do pomocy lub dotacji pochodzących z pieniędzy publicznych, obowiązek zwrotu uzyskanej pomocy są daleko idące. W przypadku przedstawienia pracodawcy sfałszowanego dokumentu pobytowego pracodawca ryzykuje nie tylko utratą swojego dobrego imienia wobec podejrzeń o naruszenie prawa, lecz także uczestnictwem w postępowaniu karnym, którego ostateczny rezultat zadecyduje o jego dalszym istnieniu, kondycji finansowej. Wprowadzenie tak poważnych sankcji wydaje się nieproporcjonalne do niekonsekwentnej, wobec celu ustawy, redakcji proponowanych przepisów w kodeksie karnym, np. niejasnej definicji „szczególnego wyzysku” czy — co podkreślił prokurator generalny — wyłączenia spod penalizacji powierzenia pracy z naruszeniem ustawy pojedynczej osobie, nie zaś „wielu osobom”.