Powrót do dwucyfrowej dynamiki wydatków - takie są przewidywania PMR dla krajowego rynku cyberbezpieczeństwa. Zaczęły się spełniać już w ubiegłym roku - według szacunków firmy badawczej - po 7,5-procentowym wzroście (do 1,7 mld zł) rok wcześniej - w 2021 r. wydatki na ochronę przed cyfrowymi zagrożeniami zwiększyły się o 10,4 proc. do 1,9 mld zł. W niektórych obszarach wzrost rynku ograniczała tylko podaż, m.in. w związku z zakłóceniami łańcuchów dostaw.
W 2022 r. ma być jeszcze lepiej - PMR prognozuje, że wydatki wyniosą 2,1 mld zł, co oznacza, że będę wyższe r/r o 11,3 proc.
W minionym roku głównym czynnikiem determinującym sytuację na rynku ICT była pandemia.
„Jak się okazało wymuszona cyfrowa transformacja firm, a w zasadzie jej elementy – na czele z masowym przejściem firm na pracę zdalną – premiowały dostawców chmury, centra danych, operatorów telekomunikacyjnych i dostawców łączy, w tym również usług VPN. Sprawą o kapitalnym znaczeniu stało się zabezpieczenie rozproszonych firmowych zasobów, nierzadko użytkowanych w modelu hybrydowym i z możliwością zdalnego dostępu” – czytamy w raporcie PMR.
Głównym odbiorcą usług i sprzętu IT w Polsce pozostają duże firmy, a ich udział w całkowitej wartości rynku cyberbezpieczeństwa w 2021 wyniósł 58 proc. Za 25 proc. wydatków odpowiadały małe i średnie firmy, a 16 proc. przypadło na administrację publiczną.
Weź udział w konferencji online “Zarządzanie działem IT”, 26 stycznia 2022 >>
Liderami segmentu B2B były jak co roku banki i instytucje finansowe oraz sektor telekomunikacyjny,. W tych branżach inwestycje w cyberbezpieczeństwo wymusza charakter prowadzonej działalności. Operatorzy telekomunikacyjni modernizowali systemy, inwestowali w nowe i integrowali zasoby. W 2021 r. dużo wydawali też intensywnie rozwijających się w Polsce dostawcy VOD i treści multimedialnych.
Coraz więcej firm myśli o wykorzystywaniu rozwiązań chmurowych i pracy zdalnej w dłuższej perspektywie, nie podnosząc już kwestii cyberbezpieczeństwa jako elementu blokującego takie zmiany. Według autorów raportu w miarę wzrostu popularności chmury firmy będą jednak korzystać w większym stopniu z rozwiązań z zakresu IaaS (z ang, infrastructure as a service, czyli infrastruktura jako usługa - red.) największych dostawców chmury publicznej, co może ograniczyć ich budżety na tradycyjne rozwiązania „cybersec”, premiując natomiast ich sprzedaż do centrów danych i największych dostawców.
Pod względem cyberzagrożeń, przed którymi powinny zabezpieczać się firmy, polski rynek tylko nieznacznie odbiega od światowego. Krajowe przedsiębiorstwa działają w międzynarodowym otoczeniu, a duże podmioty najczęściej są powiązane ze spółkami spoza Polski.
„W kolejnych latach bacznej ochrony wymagać będą aplikacje, usługi i platformy, a organizacje będą musiały stawić czoła rosnącemu ryzyku ataków zewnętrznych, ściśle powiązanych z rosnącą popularnością środowisk chmurowych oraz pracą zdalną i zdalnym dostępem do zasobów” – napisali autorzy raportu.
