Co czwarta polska firma twierdzi, że nie ma pieniędzy na ochronę przed cyberatakami — wynika z badania SW Research dla firmy Sophos.
Na zbyt wysokie ceny rozwiązań ochronnych przed cyberzagrożeniami narzekało 35 proc. ankietowanych przez agencję SW Research menedżerów małych i dużych firm. Autorzy badania przeprowadzonego dla brytyjskiej firmy Sophos podkreślają, że przy tych stwierdzeniach nie ma znaczenia ani wysokość rocznych obrotów, ani liczba pracowników. Koszty ochrony przed cyberatakami są jeszcze większym problemem dla menedżerów firm czeskich — 53 proc. i węgierskich — 45 proc.
Nie tylko wysokie ceny i brak budżetu są barierą dla lepszej ochrony przed cyberatakami. 32 proc. polskich menedżerów przyznało, że dużym problemem jest... brak zainteresowania ochroną danych i systemów. Mało tego — na tę ignorancję wskazało aż 41 proc. dyrektorów średnich firm (o obrotach do 15 mln zł rocznie). Odsetek w małych firmach wyniósł 23 proc. wskazań, a w dużych 27 proc.
— Ponad połowa polskich menedżerów i dyrektorów zauważa, że zainteresowanie cyberbezpieczeństwem w ich firmach znacząco wzrosło po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę, jednak ochrona zasobów stała się zbyt złożona, aby mogły ją zapewniać we własnym zakresie. Coraz bardziej zuchwałe ataki cyberprzestępców sprawiają, że potrzebne są coraz lepsze narzędzia i większe umiejętności zespołów ds. bezpieczeństwa. To sprawia, że rosną koszty związane z ochroną środowisk IT — twierdzi Grzegorz Nocoń, inżynier systemowy w firmie Sophos.
Respondenci informują, że aż 30 proc. pracowników ich firm nie jest świadomych cyberzagrożeń. Kolejnymi barierami są zbyt długi czas wdrażania ochrony (28 proc.), brak wykwalifikowanych specjalistów (2 proc.) i przestarzała infrastruktura IT (26 proc.). Z badania wynika, że w co piątej polskiej firmie panuje niechęć pracowników do wdrażania mechanizmów ochronnych przed cyberatakami. Z drugiej strony 40 proc. menedżerów jest świadoma, że dotkliwym skutkiem cyberataku mogą być problemy z płynnością finansową firmy.