Czekanie na nowe impulsy

Piotr KuczyńskiPiotr Kuczyński
opublikowano: 2021-11-09 09:10

Tutaj, jak zwykle we wtorek, krótko o tym, co działo się na rynkach na przełomie tygodni, a pod tekstem link do piątkowego, tygodniowego komentarza na iWealth.

Właściwie na przełomie tygodnia można odnotować jedynie cztery wydarzenia: piątkowy, miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy, poniedziałkowa projekcja inflacyjna NBP, uchwalenie przez Kongres pakietu dla infrastruktury, wizyta gubernatorki Fed Lael Brainard w Białym Domu.

Jeśli chodzi o raport z rynku pracy USA to był on lepszy od oczekiwań, a dane z poprzedniego miesiąca skorygowano w górę. Można było oczekiwać, że dolar się umocni, a rentowności obligacji wzrosną, a stało się całkiem odwrotnie. Kurs EUR/USD nieznacznie wzrósł, a rentowności gwałtownie spadły. Pretekst oczywiście się znalazł: partycypacja w rynku pracy wyniosła tylko 61,6%, a podobno poziom 63% jest tym, na którym rynek pracy jest naprawdę rozgrzany. Poza tym mówiono o odpływie z rynku pracy na stale ponad 5 mln ludzi.

Niewiarygodne preteksty? To prawda. Wydaje się, że na EUR/USD pojawiła się chęć zrealizowania części zysków (kontynuowana w poniedziałek), ale zachowanie obligacji było dziwaczne. Chyba najbardziej przekonuje mnie interpretacja zgodnie z którą rynek obawia się, że Fed się myli w swoim działaniu i w przyszłości dojdzie do znacznego spowolnienia gospodarki. Kto przeżyje ten zobaczy.

W każdym razie takie zachowanie obligacji wspomogło złoto, którego cena skrada się ku ważnemu oporowi na poziomie 1.835 USD. Oczywiście pomogło też akcjom. Pisano szeroko o sytuacji określanej mianem goldilocks (złotowłosa – patrz „Opowieść o trzech niedźwiadkach”), czyli o idealnej dla rynku akcji. Zachowanie rynku było jednak dość dziwne, bo w połowie sesji zapanowało zwątpienie i skala zwyżek została zredukowano o połowę. Oczywiście nowe rekordy zostały ustanowione.

W poniedziałek praktycznie nic na rynkach się nie działo. Wzrost EUR/USD pomógł złotu i ropie, a rentowności odreagowały piątkowy spadek, ale wzrost był nieduży. Na rynku akcji w USA zapanował totalny marazm, a w połowie sesji indeksy zredukowały zwyżki o połowę (NASDAQ zyskał 0,2%, a S&P 500 0,37%), ale nowe rekordy zostały ustanowione.

Małe nagłówki robiła informacja o tym, że Kongres przyjął program odbudowy infrastruktury (1 bilion USD/7 lat.) i do 20. listopada ma przyjąć program socjalny (1,75 bln USD). Myślę, że więcej niepokoju mogła zrodzić informacja o tym, że gubernatorka Fed, Lael Brainard, odbyła w Białym Domu rozmowę o ewentualnym zastąpienia Jerome Powella na fotelu szefa Fed. Rynek nadal uważa, że Powell zostanie ponownie nominowany na to stanowisko (70% prawdopodobieństwa), ale jednak niepokój ta wizyta zrodziła. Indeksy w poniedziałek zyskały, ale tylko po 0,1%.

W Polsce rynek akcji zachował się w piątek standardowo, czyli tak jak inne giełdy europejskie i zakończył dzień neutralnie, ale w poniedziałek nastroje były niestandardowe. W Europie i w USA panował spokój, a u nas WIG20 stracił 0,62%. Tym razem sektor bankowy pomagał niedźwiedziom, a wraz z nim pomagał im spadek cen akcji Allegro (po piątkowym szaleństwie zakupów po informacji o kupnie Mall.cz - czeskiej platformy handlowej). Rynek nadal konsoliduje się pod oporem na poziomie 2.443 pkt., czyli w oknie bessy.

Na rynek walutowy teoretycznie wpływ mogła mieć opublikowana w poniedziałek projekcja inflacyjna NBP (szczegóły na przykład tutaj: https://tiny.pl/9c9jh ), ale chyba jej wpływ był znikomy. Z pewnością zrodziła falę nowych, krytycznych uwag pod adresem Adama Glapińskiego.

Dla jasności – ja uważam, że jeśli chodzi o komunikację to zarówno Adam Glapiński jak i biuro prasowe NBP (dziwaczne tweety) popełnia błąd na błędzie. Czy same decyzje RPP były błędne? Bardzo dyskusyjne, chociaż rozumiem polityków, którzy atakują decyzje Rady, nie bardzo pewnie wiedząc, czy mają rację. Za 2 lata sprawdzimy, czy rację mieli Czesi, Węgrzy, czy może Fed, ECB, BoE.... i RPP. Więcej w komentarzu tygodniowym publikowanym (12.11)  jak zwykle w piątek na stronach iWealth.

Link do ostatniego komentarza tygodniowego:

https://iwealth.pl/banki-centralne-reaguja-powoli-na-wzrost-inflacji/