Resort gospodarki nie chce prywatyzować branży w 2006 r. Tymczasem do kopalni pukają zagraniczni inwestorzy, w tym czeski baron węglowy.
Coraz głośniej mówi się o planach Zdenka Bakali, 44-letniego czeskiego przedsiębiorcy, który pod koniec 2004 r. przejął pakiet kontrolny w kopalniach węgla kamiennego OKD (Ostravsko-Karvinskie Doly) poprzez zarejestrowaną na Cyprze spółkę RPG. Deklaruje on udział w prywatyzacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) oraz kopalni Budryk.
— Pan Bakala odwiedził naszą kopalnię. Interesował się możliwościami jej prywatyzacji — mówi Piotr Czajkowski, prezes kopalni Budryk.
Jak się okazuje, są one ograniczone.
Plany na półkę
Zgodnie ze strategią prywatyzacji branży, przyjętą jeszcze przez rząd SLD, JSW miała być prywatyzowana poprzez giełdę, Katowicki Holding Węglowy (KHW) przez sprzedaż inwestorowi. Kopalnia Budryk, samodzielna spółka, może być włączona do JSW lub Kompanii Węglowej (KW). Doradca prywatyzacyjny JSW przekazał już prospekt emisyjny do resortu skarbu.
— Spotkałem się ze związkami zawodowymi w JSW. Okazało się, że są oni przeciwni prywatyzacji — mówi Tomasz Wilczak, wiceminister gospodarki.
Według niego, w tym roku branża węglowa nie będzie prywatyzowana, ale jeszcze w tej sprawie nie rozmawiał z szefami resortu skarbu.
Cierpliwie czekają
Tymczasem przedstawiciele spółki RPG cierpliwie czekają na rozwój wydarzeń w Polsce.
— JSW prowadzi podobną działalność wydobywczą jak czeskie kopalnie. Widzimy efekt synergii, dlatego jesteśmy zainteresowani udziałem w prywatyzacji tej spółki — mówi Jiri Polak, doradca Zdenka Bakali.
Według niego, RPG dysponuje odpowiednimi środkami do kupna akcji JSW. Czesi podchodzą do tego projektu ostrożnie i są zainteresowani zakupem nawet mniejszościowego pakietu. O przejęcie jastrzębskich kopalń i Budryka zabiega także międzynarodowy koncern stalowy Mittal Steel. Szykuje się zatem ciekawa walka o zakup unikatowego w skali europejskiej złoża węgla koksowego. Nie od dziś wiadomo, że ten, kto będzie kontrolował JSW, będzie dyktował ceny koncernom hutniczym, ponieważ do produkcji stali niezbędny jest węgiel koksowy i koks. Jest tylko jeden problem — czy do tej prywatyzacji w ogóle dojdzie...