Tegoroczna sytuacja gospodarki nie nastraja zbyt optymistycznie i można się spodziewać, że nowa lista nie będzie dłuższa od poprzedniej. Nie sposób bowiem nie zauważyć, że jest ona obecnie w zdecydowanie gorszej kondycji niż przed rokiem, a nastroje wielu przedsiębiorców dalekie są od optymizmu. Nie widać także oznak zapowiadanego przez rząd na połowę 2013 r. ożywienia gospodarczego.
Z drugiej jednak strony podczas regionalnych spotkań z laureatami poprzedniej edycji rankingu można było się przekonać, że Gazele Biznesu to firmy, których menedżerowie potrafią sobie radzić w najtrudniejszych warunkach. Wobec osłabienia popytu wewnętrznego, który w ostatnich latach pozwalał polskiej gospodarce skutecznie stawiać czoła kryzysowi, umiały one zadbać o zdobycie zagranicznych odbiorców swoich produktów i usług.
To, co im przeszkadza, to wciąż powolny obieg pieniądza w gospodarce, który powoduje zatory płatnicze i przyczynia się do upadłości wielu małych i średnich firm. Narzekają one również na bardzo restrykcyjną politykę podatkową rządu i brak z jego strony konkretnego wsparcia. Przez
ostatnie 14 lat Gazele Biznesu wielokrotnie udowadniały jednak, że mimo wszelkich przeciwności radzą sobie doskonale. O tym, czy zaskoczą pozytywnie po raz kolejny, przekonamy się już w grudniu.
TOMASZ SIEMIENIEC
redaktor naczelny „Pulsu Biznesu”


