Po 1969 r. na akcjach emerging markets mieliśmy sześć głównych super cykli. Jak wskazują specjaliści z banku Goldman Sachs, każdy z nich łączyło pięć konkretnych wydarzeń: gospodarki wschodzące zaliczały wzrost, S&P 500 dawał niską dodatnią stopę zwrotu, ceny surowców rosły, dolar taniał, a wyceny składników indeksu MSCI Emerging Markets były stosunkowo niskie. Jak twierdzą analitycy, aż trzy będziemy mieli okazje obserwować wkrótce – niewiadomą pozostały tylko wzrost gospodarek wschodzących i cena dolara.
Co ciekawe, nawet jeśli nie uda się spełnić wszystkich warunków, wzrost wartości indeksów rynków wschodzących jest możliwy. Mediana trwania pełnoprawnego super cyklu wynosi 8 lat, natomiast w przeszłości zdarzały się małe, krótkie cykle wzrostowe. Zwykle napędzały je dodatkowe impulsy, takie jak optymistyczne roczne prognozy dla PKB. Zdaniem ekspertów z Goldman Sachs obecne środowisko rynkowe sprzyja formułowaniu takich prognoz, co może nastąpić w II połowie 2023 r. Nie wiadomo jeszcze, jakie przybierze oblicze, ale z pewnością wesprze przede wszystkim największe pod względem wagi składniki indeksu MSCI Emerging Markets, czyli Chiny, Indie oraz Koreę Płd.
