W deweloperce czuć ożywienie. Ale na razie tylko czuć.
Skąd to przekonanie?
— Zaczęły się sprzedawać bardzo drogie apartamenty. To oznacza, że świadomi klienci uznali, że nie warto dłużej czekać i że właśnie teraz jest najlepszy moment. Po drugie, ustabilizowała się polityka banków w zakresie kredytów hipotecznych. Wciąż jest restrykcyjna, ale przewidywalna — zauważa Jarosław Szanajca.
DD czuje się przygotowany do odbicia. Ma dużo gotówki (169 mln zł w końcu września ) i zacznie ją wykorzystywać.
— W minionych trzech kwartałach obcięliśmy do minimum wydatki na ziemię. Wydaliśmy na to 9 mln zł, a w zeszłym roku aż 180 mln zł. Teraz znów zaczniemy kupować, bo uważamy, że to dobry moment — zapowiada prezes.
Więcej w czwartkowym PB
