Deficyt mniejszy, eksport też

Sosnowska Lidia, PAP
opublikowano: 2000-06-02 00:00

Deficyt mniejszy, eksport też

Według wstępnych danych Narodowego Banku Polskiego, w kwietniu spadł deficyt obrotów bieżących, co jest pozytywną wiadomością dla polskiej gospodarki. Niepokój ekonomistów budzi natomiast to, że w tym czasie obniżyły się również wpływy z eksportu.

W kwietniu deficyt obrotów bieżących spadł do 819 mln USD, z 1,344 mld USD w marcu. Zmalał także w porównaniu z kwietniem 99, gdy wyniósł 938 mln USD. Według wstępnych danych NBP, po czterech miesiącach deficyt wzrósł do 4,324 mld USD (po kwietniu Ő99 sięgał 3,181 mld USD).

W kwietniu spadły wpływy z eksportu i wyniosły 2,076 mld USD, wobec 2,161 mld USD w kwietniu 1999 r. i 2,371 mld USD w marcu tego roku.

Natomiast wypłaty za import wyniosły 3,121 mln USD, wobec 3,197 mld USD w kwietniu 1999 roku i 3,612 mln USD w marcu tego roku.

NBP poinformował również, że inwestycje bezpośrednie spadły w kwietniu do 403 mln USD, z 430 mln USD w marcu.

Dobrze i źle

Zdaniem Krzysztofa Rybińskiego, głównego ekonomisty ING Barings, dobre kwietniowe wyniki rachunku obrotów bieżących nie oznaczają końca problemów z deficytem.

— Jest to wynik znacznie lepszy niż oczekiwał rynek. Nie można jednak jeszcze odtrąbić końca problemów. Nie ma bowiem poprawy w rejestrowanym eksporcie — twierdzi Krzysztof Rybiński.

Jego zdaniem, kwietniowe dane NBP zawierają dobre i złe wiadomości. Spadek wysokości deficytu obrotów bieżących to dobra wiadomość, ale niski eksport oznacza, że oczekiwane ożywienie w eksporcie w kwietniu się nie pojawiło.

Chłodno w Londynie

Dane dotyczące deficytu obrotów bieżących rachunku płatniczego za kwiecień są dużo lepsze niż oczekiwania analityków w Londynie. Mimo to nadal zwracają uwagę na słabość polskiego eksportu.

Bechara Madi, analityk banku Morgan Stanley Dean Witter, powiedział, że nie sądzi, aby dane za kwiecień były oznaką przełamania wcześniejszej tendencji do wzrostu deficytu na rachunku bieżącym.

Trzeba poczekać

Także Grzegorz Wójtowicz, członek Rady Polityki Pieniężnej, uważa, że na podstawie kwietniowych danych trudno jeszcze przesądzić, czy tendencja spadkowa deficytu obrotów bieżących będzie trwała.

— W najbliższych miesiącach można się spodziewać stabilizacji deficytu obrotów bieżących, a może nawet drobnej poprawy — twierdzi natomiast Witold Orłowski z Niezależnego Ośrodka Badań Ekonomicznych.

Nie zmienia to jednak faktu, że deficyt jest dla Polski problemem. Według Witolda Orłowskiego, jest on nadmierny i taki jeszcze pozostanie w tym roku.