Pandemia koronawirusa ograniczyła pacjentom dostęp do lekarzy, a w konsekwencji także liczbę wykonywanych badań. Co to oznaczało dla Diagnostyki, największej w Polsce sieci laboratoriów medycznych, wykonującej rocznie ponad 100 mln badań dla ponad 16 mln pacjentów.
— Na początku pandemii nasze obroty spadły nawet o 80 proc. rok do roku. Choć segment dotychczasowych badań odbudował się w czerwcu, to w żadnym miesiącu nie doszedł do poziomu z 2019 r. — informuje Jakub Swadźba, prezes Diagnostyki.
Złe dobrego początki
Dwa lata temu grupa miała około 820 mln zł skonsolidowanych przychodów, ponad 100 mln zysku operacyjnego, ponad 60 mln netto i około 145 mln EBITDA. Na pandemii finalnie źle nie wyszła.
— Pojawiło się zapotrzebowanie na wiele badań związanych z koronawirusem. Dzięki zwiększeniu w ostatnich miesiącach 2020 r. zaangażowania w ten segment, wyszliśmy z dołka i nawet przekroczyliśmy plany budżetowe dotyczące zwiększenia zysku i przychodów, które po raz pierwszy wyniosły ponad 1 mld zł — mówi prezes Diagnostyki.
Sytuacja epidemiczna przekłada się na wzrost wyników w jego branży.
— Dlatego w 2021 r. mamy perspektywę satysfakcjonującego wyniku, choć wiele zależy od dalszego rozwoju pandemii. Stoimy na pierwszej linii frontu, gotowi do działania — twierdzi Jakub Swadźba.
Udziały w górę
Jego zdaniem rynek klasycznej diagnostyki laboratoryjnej jest stabilny. Działa na nim trzech głównych graczy ogólnopolskich (oprócz Diagnostyki są to Alab i Synevo), kilku regionalnych i wiele małych, często rodzinnych podmiotów, które grupa kierowana przez Jakuba Swadźbę chce sukcesywnie przyłączać.
– Stopniowo zwiększamy udział w polskim rynku badań laboratoryjnych — szacujemy go już na około 25 proc. [wobec ok. 22 proc. w 2019 r. – red.], a jeśli chodzi o prywatne placówki, to nawet na ponad 50 proc. W obu przypadkach widzimy pole do dalszego wzrostu — twierdzi prezes Diagnostyki.
W przypadku laboratoriów covidowych natomiast sytuacja jest dynamiczna.
— W niektórych województwach, np. lubelskim i pomorskim, konkurencja jest wyjątkowo duża. Swój udział w rynku badań covidowych w kraju szacujemy na ponad 20 proc. Wykonujemy dziennie 10-12 tys. badań PCR i około 1000 antygenowych — mówi Jakub Swadźba.
W 2019 r. sprzedaż dla klientów instytucjonalnych odpowiadała za 58,3 proc. wyniku Diagnostyki, a indywidualnych za 40,4 proc. Firma stopniowo zwiększa udział drugiego segmentu.
– Rynek instytucjonalny mocno się skurczył, ale doszedł nam znaczący klient w postaci NFZ, który zleca badania PCR na koronawirusa — twierdzi Jakub Swadźba.

Kluczowa inwestycja
Diagnostyka rozwija się organicznie głównie w zakresie badań covidowych.
— Otworzyliśmy kilkanaście laboratoriów i kilkadziesiąt punktów pobrań przeznaczonych na ten cel, postawiliśmy jako pierwsi namioty drive & go-thru do wymazów. To pod względem organizacyjnym bardzo duża inwestycja — mówi szef Diagnostyki.
Podkreśla, że od kilku lat Diagnostyka nie ma luk do wypełnienia laboratoriami czy punktami pobrań, więc przede wszystkim modernizuje i powiększa obecną infrastrukturę, m.in. siedziby w Olsztynie i Bielsku-Białej. Najważniejszą jednak inwestycją dla firmy, wartą 80 mln zł, jest trwająca od początku 2020 r. budowa siedziby w Warszawie, przy ul. Jutrzenki. Przeprowadzka ma ruszyć w czerwcu, by jesienią rozpocząć działalność.
— To będzie jedno z największych laboratoriów w Europie, o powierzchni prawie 10 tys. m kw. i wydajności dziennej na poziomie 40 tys. badań. Pozwoli to nam przeprowadzać najbardziej specjalistyczne badania z całej Polski już w dzień otrzymania próbki — informuje Jakub Swadźba.
Miliony na przejęcia
Pandemia zawiesiła plany zagranicznej ekspansji Diagnostyki, jednak na rodzimym rynku jest aktywna. Standardowo przeprowadza w ciągu roku 8-10 małych akwizycji o średniej wartości 1-3 mln zł.
— W zeszłym roku było ich sześć, ponieważ pandemia zahamowała przejęcia, ale w tym roku chcemy wrócić do standardowej liczby. Kilka transakcji mamy już za sobą. Poza ustalonym budżetem dochodzą większe akwizycje, których nie da się przewidzieć. W lipcu zamkniemy transakcję rozpoczętą pod koniec ubiegłego roku, wartą 10-20 mln zł — mówi Jakub Swadźba.
Miesiąc temu spółka poinformowała o zakupie w pierwszej rundzie inwestycyjnej, wspólnie z portalem uPacjenta.pl, 40 proc. udziałów (trzy czwarte przypadają na Diagnostykę) w start-upie Badania.pl. Umowa zakłada finalnie przejęcie większościowego pakietu od założycieli, lekarzy i przedsiębiorców Michała oraz Jakuba Kwiatków.
— Decyzję o terminie uzależniamy od tempa wzrostu firmy. To jedna z naszych mniejszych transakcji, rzędu kilku milionów złotych. Założyciele spółki mają jednak nadzieję na ośmiocyfrową transakcję — informuje Jakub Swadźba.
Badania.pl to platforma umożliwiająca zlecanie i obsługę badań laboratoryjnych. Prezes Diagnostyki tłumaczy trójstronną synergię tym, że korzystający z niej lekarz może zlecić pobranie krwi u pacjenta (dzięki portalowi uPacjenta.pl, z którym Diagnostyka ma umowę na wyłączność) lub w najbliższym punkcie i przeprowadzenie badania w laboratorium grupy. Ponadto dzięki tej transakcji Diagnostyka dodaje do pacjentów oraz klientów instytucjonalnych, jak np. sieć Lux Med, trzecią, istotną dla siebie, grupę klientów — rozproszonych po całej Polsce lekarzy prowadzących indywidualne gabinety.
— Zainwestowaliśmy w tę platformę na bardzo wczesnym etapie, gdy testowała oprogramowanie dla poszczególnych klientów, nie wypracowując jeszcze zysku. Postawiliśmy na kompetencje założycieli i gotowy software, o którym sami kiedyś myśleliśmy. W przypadku tak dużej organizacji jak nasza warto współpracować w niektórych obszarach, by móc skupić się na podstawowej działalności, czyli wykonywaniu badań — mówi Jakub Swadźba.

Liczba badań profilaktycznych drastycznie spadła, część jest wstrzymywana albo odkładana przez pacjentów. Jednak rynek diagnostyki laboratoryjnej odnotował w 2020 r. wzrost, głównie dzięki rozwojowi testów PCR związanych z pandemią COVID-19. Agencja badawcza PMR szacuje, że udział segmentu prywatnego zmniejszył się z 39 proc. w 2019 r. do 27 proc.
Sukces Diagnostyki to efekt innowacyjności, dobrego zarządzania i silnego wsparcia kapitałowego. Połączenie tych wartości sprzyja zwiększaniu przewagi konkurencyjnej. Strategia akwizycji w obliczu znacznego rozdrobnienia rynku i dominującego udziału prywatnych spółek jest naturalną drogą do dynamicznego zwiększania udziału. Natomiast kapitał intelektualny grupy i zaangażowanie w projekty badawczo-rozwojowe stwarzają szanse na wzrost w najbardziej dynamicznie rosnących segmentach diagnostyki laboratoryjnej: biologii molekularnej, cytogenetyki, immunologii czy immunochemii. Rozwojowi tych dziedzin sprzyja m.in. rosnący problem chorób nowotworowych oraz ewolucja podejścia do terapii w kierunku medycyny personalizowanej i leczenia celowanego.