DJIA odrobił stratę. S&P500 i Nasdaq dużą część

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2025-08-04 22:41

Średnia Przemysłowa Dow Jones rosła na zamknięciu o 585 pkt, czyli 1,3 proc. W piątek straciła 542 pkt. Nie udało się natomiast odrobić całej piątkowej straty S&P500 choć rósł na zamknięciu o 1,5 proc., najmocniej od trzech miesięcy. Tak samo było w przypadku Nasdaq Composite, choć zwiększył wartość aż o 403 pkt, czyli 1,95 proc., najmocniej od dziesięciu tygodni.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Amerykańskie rynki akcji odreagowały spadki z piątku wywołane bardzo słabym raportem o rynku pracy w lipcu oraz szokującą korektą danych z poprzednich miesięcy. Choć słabe dane zwiększyły oczekiwanie na obniżkę stóp procentowych we wrześniu, której prawdopodobieństwo wzrosło do prawie 90 proc., to według analityków Wolfe Research, rynek przechodzi do nastawienia, gdzie „złe widomości, to złe wiadomości”. Zaczynają już wracać spekulacje o możliwości stagflacji amerykańskiej gospodarki. Odmiennego zdania jest Michael Wilson, strateg Morgan Stanley, który przed poniedziałkową sesją przekonywał, że inwestorzy powinni skorzystać ze spadków cen akcji w związku z dobrymi perspektywami spółek. W jego ocenie, zaczęło się stopniowe ożywienie gospodarki, a kombinacja słabnącej inflacji później w tym roku i słabnięcia rynku pracy powinna spowodować cykl dużego luzowania polityki pieniężnej. Do tego coraz większe wykorzystanie sztucznej inteligencji, słabszy dolar i obniżki podatków w USA będą jego zdaniem „wiatrem w żagle” rynku akcji.

Na to, czy poniedziałkowy wzrost był „odbiciem zdechłego kota”, może wpłynąć reakcja na publikowane w tym tygodniu raporty kwartalne i prognozy spółek. Po sesji wyniki ma pokazać Palantir Technologies (4,15 proc.), który w jej trakcie osiągał najwyższą cenę od IPO. We wtorek raporty opublikują AMD (3,0 proc.) oraz blue chipy ze Średniej Przemysłowej Dow Jones: Caterpillar (1,2 proc.) i Amgen (1,7 proc.). W środę będą to McDonalds (0,45 proc.) i Walt Disney Co. (2,4 proc.).

Oprócz akcji drożały w poniedziałek obligacje USA pomimo planowanej w tym tygodniu przez Departament Skarbu sprzedaży papierów za łącznie 125 mld USD. Towarzyszące temu dalsze słabnięcie dolara przyczyniło się do kontynuacji wzrostu ceny złota. Zapowiedź kolejnego zwiększenia wydobycia przez OPEC+ spowodowała natomiast, że ropa Brent staniała o 1,3 proc., a WTI o 1,5 proc., zwiększając spadek ceny surowca w okresie kolejnych trzech sesji do ponad 5 proc., co negatywnie wpływało na notowania spółek energii.

Na zamknięciu drożało aż 430 spółek wchodzących w skład S&P500. Uwagę zwracało to, że wśród najmocniej taniejących było Berkshire Hathaway (-2,9 proc.). Spółka legendarnego Warrena Buffetta rozczarowała inwestorów niespodziewanym odpisaniem 3,8 mld USD wartości pakietu akcji Kraft Heinz, a także brakiem ogłoszenia buybacku. Ogólnie popyt przeważał w 10 z 11 głównych segmentach rynku. Najmocniej drożały spółki usług telekomunikacyjnych (2,6 proc.), IT (2,15 proc.) i użyteczności publicznej (1,75 proc.). Najsłabiej notowane były spółki energii (-0,1 proc.).

W Średniej Przemysłowej Dow Jones wrosła wartość 28 z 30 spółek. Najmocniej drożały Nvidia (3,6 proc.), 3M Co. i Walt Disney Co. (po 2,4 proc.). Najmocniej taniały naftowy Chevron (-0,25 proc.) i Amazon.com (-1,45 proc.), którego przecena trwa od publikacji raportu kwartalnego po sesji w czwartek.

72 proc. z prawie 3,3 tys. spółek z Nasdaq Composite kończyło sesję wzrostem kursu. W węższym Nasdaq 100 zdrożało ich 86. Piątkowa przecena spowodowała wzrost popytu na technologiczne blue chipy ze „wspaniałej siódemki”. Jej indeks wzrósł o 2,0 proc., ale odrobił tylko 551 pkt ze straconych na poprzedniej sesji 855 pkt. Najmocniej drożały akcje Nvidii (3,6 proc.), Meta Platforms (3,5 proc.) i Alphabet (3,1 proc.). Tylko Amazon.com (-1,45 proc.) taniał na zamknięciu, zwiększając dwudniową utratę wartości do 10 proc.