Ten miesiąc będzie z pewnością emocjonującym czasem dla akcjonariuszy polskiego studia. Wielkimi krokami zbliża się premiera “Cyberpunka 2077: Phantom Liberty” (Widmo Wolności), płatnego dodatku do wydanej dwa lata temu gry, który ukaże się w sklepach 26 września.
Inwestorzy wiedzą o nim od dłuższego czasu i wydawać by się mogło, że uwzględnili go w cenie. Jak wskazuje Piotr Poniatowski, analityk BM mBanku, który przywrócił rekomendację “kupuj” dla CD Projektu przy cenie docelowej 168 zł, dotychczasowa wycena rynku nie uwzględniała dobrych wyników z przedsprzedaży.
- W sprawozdaniu spółka nie ujawniła wprost wolumenu przedsprzedaży “Cyberpunk 2077: Widmo Wolności”. Według naszych obliczeń zamówienia przedpremierowe w II kwartale 2023 r. wyniosły jednak około 160 tys. kopii, czyli 12,5 mln zł. Może się to wydawać niewielką liczbą, ale należy pamiętać, że jest to tylko część zamówień przedpremierowych – od graczy komputerowych i tylko w trzech tygodniach czerwca, a nie w całym okresie sprzedażowym - mówi Piotr Poniatowski.
Inwestorzy nie brali też pod uwagę optymistycznych przewidywań zarządu, przedstawionych na konferencji wynikowej za II kwartał 2023 r.
- W trakcie konferencji wynikowej zarząd CD Projektu wskazał, że jest zadowolony z obecnego poziomu zamówień przedpremierowych po ponad dwóch miesiącach sprzedaży. Przypomniał też, iż zazwyczaj to ostatnie dwa tygodnie przed premierą oraz sama premiera są najważniejszym okresem sprzedażowym dla tytułu. Wzrost popularności “Cyberpunka 2077” jest już widoczny na liście sprzedażowej Steam. Aktualnie gra zajmuje siódme miejsce wśród płatnych pozycji na światowej liście bestsellerów Steam, pomimo braku przeceny – dodaje Piotr Poniatowski.
Z technicznego punktu widzenia, wsparciem dla notowań mogła być także piątkowa informacja o tym, że 18 września 2023 r. akcje CD Projekt zostaną włączone do europejskiego indeksu STOXX Europe 600. Na pewno pomaga też trwająca kampania marketingowa promująca spółkę na świecie.
- W miniony weekend odbyły się pokazy dodatku dla graczy w Tokio, które spotkały się z bardzo dobrym odbiorem. Spółka planuje zorganizować podobne wydarzenia jeszcze w Pekinie, Paryżu, Seulu, Sao Paulo i Londynie. Oczekujemy, że do premiery kampania będzie tylko nabierała na sile. Cały czas czekamy na szczegóły współpracy studia z Dawidem Podsiadłą, o której ten wspominał na swoim warszawskim koncercie - tłumaczy Piotr Poniatowski.

