Długi gmin są w cenie
Kilka dni opóźnienia może kosztować dłużnika nawet do 20 proc. wartości podpisanego kontraktu budowlanego. Przekonała się o tym jedna z gmin w dawnym woj. radomskim. Wobec braku zapłaty ponad milionowej kwoty odsetek wierzyciel zdecydował się sprzedać dług gminy agencji obrotu wierzytelnościami, w celu jej windykacji. Ponieważ gmina nie podjęła dialogu dotyczącego polubownego zaspokojenia roszczeń, sprawa wkrótce trafi do sądu.
Nawet przy kilkudniowym opóźnieniu w zapłacie należności fakturowej, kwota odsetek liczonych według kontraktu budowlanego może być spora. Przy usługach budowlanych rzadko spotyka się odsetki ustawowe za zwłokę. Częściej obowiązują odsetki umowne, a więc takie, na które godzą się inwestor i wykonawca. Podobnie jak w tym przypadku może to być nawet 4 proc. wartości faktury za każdy dzień zwłoki w zapłacie.
W TRAKCIE wprowadzania reformy administracyjnej prezydent Aleksander Kwaśniewski sygnalizował o jej słabości, polegającej na braku ustawy o dochodach gmin, powiatów oraz województw. Tymczasem na rynku nie notowano wówczas przypadku sprzedaży takich długów. Świadczy to o przezorności władz lokalnych i dostosowaniu potrzeb do możliwości finansowych. Jak wiadomo, gminy odpowiadają za naprawę i modernizację niektórych dróg i mostów, prowadzą też inwestycje. Z uwagi na znaczne koszty wiele gmin nie może samodzielnie realizować takich przedsięwzięć. Brak środków finansowych zmusza do poszukiwania dotacji lub subwencji w powiecie lub województwie. Zasilenia nie zawsze wpływają do gminnej kasy w terminie określonym na fakturze przez firmę budowlaną. Na rynku pojawiają się zatem długi odsetkowe gmin, które nie muszą być wynikiem opieszałości urzędników, a jedynie braku obiecanych dotacji na czas.
KŁOPOTY finansowe gmin wynikają z nieopłacenia zobowiązań przez dłużników. Na południu kraju takimi dłużnikami są spółki węglowe, które zalegają z zapłatą kwot, jakie gminy ponoszą z tytułu usuwania szkód górniczych. Mimo posiadanych sporych wierzytelności do spółek węglowych gminy nie podejmują się ich sprzedaży na rynku długów. Głównym powodem jest ryzyko bankructwa podmiotów branży węglowej.
Obecnie na rynku ukazują się pojedyncze oferty sprzedaży długów gmin. Ich ceny osiągają poziom cen długów budżetu państwa, mimo to nabywców nie brakuje.