Dobra ugoda milionów doda

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2013-10-29 00:00

Dzięki zawartej blisko 40 lat temu ugodzie z ligą NBA bracia Daniel i Ozzie Silna zainkasowali już ponad 270 mln USD za… bezczynność.

Prawnik może ustawić cię na całe życie. Dzięki zawartej blisko 40 lat temu ugodzie z ligą NBA bracia Daniel i Ozzie Silna zainkasowali już ponad 270 mln USD za… bezczynność. Sezon koszykarski, który wystartuje dziś w nocy, przyniesie im — i ich prawnikowi — kolejnych kilkanaście milionów. Jak doszło do podpisania być może najlepszej umowy w historii zawodowego sportu? W 1967 r. działającej od dwóch dekad lidze NBA wyrósł przeciwnik — ruszyły wtedy rozgrywki konkurencyjnej ABA.

Szybko stało się jasne, że rywalizacja o kibiców, zawodników i sponsorów szkodzi obu stronom — już trzy lata później wystartowały pierwsze rozmowy w sprawie połączenia lig. Właściciele klubów NBA — wówczas dziesięciu — nie chcieli jednak dzielić tortu na zbyt wiele części. W toku negocjacji ustalono, że do starszej ligi od sezonu 1976/77 przyłączą się cztery drużyny: Denver Nuggets, Indiana Pacers, New York Nets i San Antonio Spurs. Na lodzie zostały dwie ekipy: Kentucky Colonels i Spirits of St. Louis.

Właściciele pierwszej z nich zadowolili się 3,3 mln USD w gotówce za zwinięcie koszykarskiego biznesu. Kontrolujący drugą bracia Silna, którzy wzbogacili się na produkcji poliestru, nie chcieli usunąć się w cień tak łatwo. Cztery pozostałe drużyny z ABA zgodziły się zapłacić im w ramach rekompensaty 2,2 mln USD w gotówce i — co okazało się prawniczym majstersztykiem braci Silna — zobowiązały się do przekazywania im po jednej siódmej wpływów ze sprzedaży praw telewizyjnych. Kluby z Denver, Indianapolis, Nowego Jorku i San Antonio robią to dziś — i nie zanosi się na to, by kiedykolwiek przestały, bo w ugodę nie wpisano żadnych ram czasowych. Na początku lat 80. bracia Silna dostawali dzięki temu około 0,5 mln USD za każdy sezon.

Popularność ligi rosła jednak skokowo — widzów przyciągały pojedynki między Boston Celtics z Larrym Birdem w składzie i dowodzonymi przez Magica Johnsona Los Angeles Lakers. Potem — wraz z nadejściem „ery Jordana” — było już tylko lepiej.

W ostatnich latach bracia Silna co roku dostawali w ramach podziału zysków z praw telewizyjnych 17,45 mln USD. Zasłużone 10 proc. tej kwoty trafia do Donalda Schupaka, ich prawnika, podczas negocjacji z ligą — i, póki piłka w grze, będzie trafiać do jego wnuków i prawnuków.