- Zasilenie bilionem USD Międzynarodowego Funduszu Walutowego i innych instytucji finansowych to zdecydowanie największe osiągnięcie spotkania. My możemy się z tego cieszyć. Część z tych środków trafi do naszego regionu. Prawdopodobnie będą z nich chciały skorzystać kraje bałtyckie, Ukraina, Węgry i Rumunia. A im więcej pieniędzy w regionie, tym mniejszy kryzys również w Polsce – mówi Stanisław Gomułka.
Jego zdaniem, Polska nie będzie jednak bezpośrednim biorcą pomocy.
- Nie sądzę, by była taka potrzeba. Będziemy raczej się dokładać do tej inicjatywy. Ostatecznie jednak na niej skorzystamy – mówi były wiceminister finansów.