Obniżki stóp procentowych ożywiły nieco ruch na rynku mieszkań. Z danych Otodomu wynika, że w III kw. 2025 r. deweloperzy sprzedali ponad 11 tys. lokali, co oznacza wzrost o 39 proc. w skali roku i o 30 proc. względem poprzedniego kwartału.
Zysk niemal dwukrotnie wyższy niż przed rokiem
Imponującą poprawę kontraktacji zanotował w tym czasie Dom Development. Spółka sprzedała niemal 1,2 tys. mieszkań. To nie tylko o 18 proc. więcej niż w II kw., ale też najwięcej w jej historii. Jak tłumaczy Mikołaj Konopka, prezes giełdowej spółki, 55 proc. transakcji z III kw. było wspieranych kredytem hipotecznym. Niemal co piąty kontrakt miał wartości powyżej 1 mln zł.
W III kw. deweloper przekazał nabywcom 950 lokali, o 59 proc. więcej niż rok wcześniej, co przełożyło się na wzrost jego przychodów o niemal połowę, do ok. 707 mln zł. Wypracowany w tym czasie zysk netto sięgnął 129 mln zł i był niemal dwukrotnie wyższy niż przed rokiem.
Pula na przyszłość za 4,3 mld zł
Rekordowy jest też potencjał przychodów spodziewanych w kolejnych okresach. Na koniec września Dom Development miał ponad 5,6 tys. lokali, które już zostały sprzedane, ale jeszcze nieprzekazane nabywcom. Ich łączna wartość to ponad 4,3 mld zł.
- Potencjał przekazań przypadających na ostatni kwartał 2025 r. szacowany jest na ponad 2 tys. lokali - informuje Mikołaj Konopka.
Dom Development ma obecnie w sprzedaży niespełna 4 tys. mieszkań. W ostatnich miesiącach największy wzrost oferty odnotowano w Warszawie i Trójmieście, niewielkie zmiany nastąpiły we Wrocławiu i Krakowie.
- Na rynkach, na których już działamy i mamy własne struktury, stawiamy na wzrost organiczny - nie widzimy potrzeby przejmowania innych marek, bo nasza pozycja jest wystarczająco silna. Zamiast tego wolimy inwestować w grunt. Natomiast zaczynamy przyglądać się nowym rynkom i tam chętnie rozważylibyśmy przejęcie, jeśli pojawi się odpowiednia okazja - mówi Mikołaj Konopka.
Deweloper przewidywalny
Zdaniem Jarosława Jędrzyńskiego, eksperta portalu RynekPierwotny.pl wyniki Domu Development to efekt konsekwentnej, długofalowej strategii opartej na silnym bilansie, dobrze zlokalizowanym i regularnie uzupełnianym banku ziemi, zdywersyfikowanej ofercie produktowej oraz zaufaniu klientów i inwestorów.
- Spółka dysponuje jednym z największych w Polsce zasobów ziemi – pozwalającym utrzymać obecną skalę sprzedaży przez kolejne ponad cztery lata – i jako jeden z nielicznych deweloperów w pełni kontroluje proces inwestycyjny dzięki własnemu generalnemu wykonawstwu. To daje jej przewagę kosztową, zapewnia wysoką jakość realizacji, terminowość i odporność na turbulencje rynkowe. Efektem jest nie tylko rekordowa sprzedaż, ale też równie imponujący potencjał przychodów do rozpoznania. To swoista „poduszka bezpieczeństwa”, ale i gwarancja wyników na najbliższe kwartały - tłumaczy Jarosław Jędrzyński.
Jego zdaniem, Dom Development bardzo dobrze wyczuwa też zmieniające się preferencje klientów – zarówno tych kupujących na własne potrzeby, jak i inwestycyjnych, którzy w III kw. stanowili aż 45 proc. nabywców.
- Klienci w czasach większej ostrożności finansowej poszukują nie tyle najtańszych, co najbezpieczniejszych rozwiązań, a silna marka, transparentność i dobra opinia wśród kupujących stają się równie ważnym argumentem jak lokalizacja. W erze jawności cenowej i rosnącej konkurencji jakościowej, Dom Development jest w tym segmencie bardzo dobrze pozycjonowany – nie tylko sprzedaje, ale sprzedaje efektywnie, utrzymując zdrową relację między wielkością oferty, a tempem sprzedaży - mówi ekspert.
Zwraca uwagę, że spółka od lat dzieli się zyskiem z akcjonariuszami, regularnie wypłacając wysokie dywidendy, a jej kurs giełdowy ponownie poprawia historyczne rekordy notowań.
- To potwierdza trwałe zaufanie rynku finansowego i wskazuje, że inwestorzy dostrzegają jakość bilansu, skalę działalności, a przede wszystkim przewidywalność wyników. Mało który deweloper potrafi w tak wymagających warunkach łączyć rekordową sprzedaż, wysoką rentowność i hojną politykę dywidendową. W trudnym, coraz bardziej wymagającym rynku wygrywają ci, którzy mają skalę, wiarygodność, elastyczność operacyjną i zaufanie klientów - ocenia Jarosław Jędrzyński.
