Udziały RWE taniały do południa nawet o ponad 14 proc. co jest największą przeceną od stycznia 1994 r. Z kolei papiery największego rywala, koncernu EON traciły około 13 proc. co z kolei jest najmocniejszym spadkiem od listopada 2012 r. W przypadku RWE kurs zszedł do najniższego poziomu od co najmniej sierpnia 1992 r. odkąd Bloomberg zaczął zbierać dane. Natomiast wycena walorów EON jest najniższa od utworzenia spółki w 2000 r. Po początkowym szoku, kursy obu spółek nieco odreagowały.



Niemiecki magazyn „Der Spiegel” napisał, że koncernom brakuje około 30 mld EUR by zapłacić usuwanie odpadów jądrowych.
Po tragedii w japońskiej Fukushimie, niemiecki rząd w 2011 r. zdecydował o odejściu od energii jądrowej i zamknięciu do 2022 r. najpóźniej ośmiu działających reaktorów. Tymczasem Beate Braams, rzeczniczka ministerstwa gospodarki poinformowała, że jeszcze nie zakończono stress testów dotyczących opłat wnoszonych przez krajowych operatorów czterech elektrowni jądrowych.