DUMPING STALI: RZĄD WESPRZE NASZE HUTY

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2000-01-18 00:00

DUMPING STALI: RZĄD WESPRZE NASZE HUTY

Huta Katowice może rozpętać pierwszą stalową wojnę antydumpingową

TAJLANDIO WRÓĆ: Resort gospodarki będzie walczyć o powrót Huty Katowice, której prezesem jest Mirosław Wróbel, na tajlandzki rynek. Kraj ten nałożył bowiem 27,8 proc. cła na wyroby pochodzące z polskiej spółki. fot. Grzegorz Kawecki

Huta Katowice oskarża czeskich producentów profili dla budownictwa o sprzedaż produktów po zaniżonych cenach. Interesy polskiego przedsiębiorstwa w tym sporze reprezentuje Hutnicza Izba Przemysłowo- -Handlowa. Gdyby rozmowy zakończyły się fiaskiem, to do akcji może przystąpić Ministerstwo Gospodarki, które doprowadzi do wszczęcia postępowania antydumpingowego wymierzonego w Czechów.

W najbliższym czasie można się spodziewać rozpętania pierwszej stalowej wojny antydumpingowej. Nieoficjalnie wiadomo, że Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa (HIPH) rozmawia już na ten temat z reprezentantami czeskich hut. Na prośbę Huty Katowice (HK) polska instytucja domaga się ochrony naszego rynku przed produktami sprowadzanymi z Czech po dumpingowych cenach. Wyrobem, który psuje krew polskim hutnikom, są profile stalowe dla budownictwa. Przedstawiciele HIPH, HK, jak i resortu gospodarki, nie chcą się jednak oficjalnie w tej sprawie wypowiadać.

Specjaliści twierdzą, że ochrona antydumpingowa jest najbardziej skuteczną metodą zabezpieczenia rynku. Na razie jednak w Polsce toczą się wyłącznie dwa postępowania o ochronę przed nadmiernym importem. Pierwsze, rozpoczęte na wniosek Huty Florian, dotyczy sprowadzania blach powlekanych z Unii Europejskiej i Słowacji. Drugą prośbę o ochronę złożyły huty: Sendzimira, Pokój, Batory i Częstochowa. Obawiają się one bowiem zbyt dużego przywozu gorącowalcowanych blach z Rosji, Ukrainy i Kazachstanu.

MG mówi: chronić

Mimo zniesienia ceł na import wyrobów hutniczych, krajowe firmy nie spodziewają się większego załamania na polskim rynku stali. Import, szacowany w 1999 roku na 2,3 mln ton, nie powinien dramatycznie wzrosnąć. Przedstawiciele resortu gospodarki zauważają, że problem leży w tym, że wiele stalowych produktów sprowadzanych do Polski sprzedawanych jest po cenach dumpingowych.

Ministerstwo Gospodarki liczy, że huty zaczną domagać się wszczynania przez resort postępowań ochronnych. MG uważa, że wiele importowanych wyrobów stalowych jest sprzedawanych na naszym rynku po cenach dumpingowych. Nie podaje jednak ich listy.

Wiesław Karsz, dyrektor Departamentu Postępowań Ochronnych w MG i arbiter Światowej Organizacji Handlu (WTO), też uważa, że huty powinny składać w resorcie więcej wniosków o wszczynanie postępowań antydumpingowych. Nasi wschodni sąsiedzi (np. Rosja, Ukraina czy Kazachstan) sprzedają w Polsce swoje wyroby nawet o 30 proc. taniej niż krajowi producenci. Z kolei produkty pochodzące z Unii Europejskiej mają wyższe ceny niż wyroby naszych hut. Są jednak sprzedawane taniej niż na rynku pochodzenia, a to — zdaniem Wiesława Karsza — można już uznać za dumping.

Zielone światło

Podobnie Charles Blum, doradca EUROFER i były doradca rządu USA, dziwi się niedbalstwu polskich hut i opieszałości w bronieniu własnych interesów. Podkreśla on, że w USA przez ostatnie dwa lata wszczęto ponad 60 postępowań antydumpingowych — w Polsce żadnego.