E-commerce wiele traci na powolnych stronach

Mariusz BartodziejMariusz Bartodziej
opublikowano: 2021-05-06 14:25

Internauci są niecierpliwi – nawet jednosekundowe opóźnienie w ładowaniu strony może powodować spore straty w sieci.

Przeczytaj tekst i dowiedz się:

  • Do jakiej straty może doprowadzić jednosekundowe opóźnienie w ładowaniu się strony internetowej
  • Które witryny w Polsce ładują się najszybciej

Połowa internautów chce, by strona internetowa uruchamiała się krócej niż dwie sekundy – wynika z danych serwisu analitycznego Kissmetrics. Natomiast 40 proc. osób opuszcza witrynę, gdy musi zaczekać dłużej niż trzy sekundy.

Firma informuje, że ledwie jednosekundowe opóźnienie w załadowaniu strony może skutkować w e-commerce spadkiem konwersji nawet o 7 proc. Wyjaśnia, że serwis zarabiający dziennie 100 tys. USD może w ciągu roku stracić z niedoszłej sprzedaży 2,5 mln USD.

Powszechny problem
73proc.

Taki odsetek użytkowników internetu mobilnego zbadanych przez Kissmetrics natknął się na wolno ładującą się stronę.

Spółka Hostersi, od lat badająca szybkość ładowania się stron w Polsce, ponownie sprawdziła najpopularniejsze witryny. Pierwsze elementy użyteczne dla użytkownika pojawiają się po 0,2 sek. na Google.pl, a po 0,3 sek. na Interia.pl. Natomiast pełne załadowanie najszybciej następuje na Google.pl i Facebook.com (po 1,1 sek.), a także Fakt.pl (2,4 sek.). W trzysekundowej granicy cierpliwości internauty, wyznaczonej przez Kissmetrics, znalazł się jeszcze Onet.pl.

– Wpływ na całkowity czas ładowania strony mają wszystkie skrypty, grafiki i elementy zewnętrzne takie jak banery, reklamy itd. Czynniki te można skutecznie ograniczać, dokonując np. optymalizacji kodu strony internetowej, czego efektem będzie nie tylko szybsze ładowanie się witryny, ale też zwiększony ruch użytkowników – komentuje Tomasz Dwornicki, założyciel Hostersów.