EBOR nadal myśli o polskich hutach

Katarzyna Jaźwińska
opublikowano: 2001-02-07 00:00

EBOR nadal myśli o polskich hutach

Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, choć nie złożył w resorcie skarbu wstępnej deklaracji zaangażowania się w prywatyzację HTS, HK, HC i HF — nie wyklucza uczestnictwa w przekształceniach branży. Chętnie złoży ofertę współpracy jednemu z inwestorów branżowych.

Wśród listów intencyjnych, które do 2 lutego wpłynęły do resortu skarbu od sześciu zagranicznych koncernów stalowych, chcących zaangażować się w prywatyzację hut Sendzimira, Katowice, Cedler i Florian, nie ma propozycji EBOR.

Nie oznacza to jednak, że banku już nie interesuje wsparcie restrukturyzacji i prywatyzacji tych czterech podmiotów.

Za 3-4 tygodnie będzie wiadomo, czy i z którym zagranicznym koncernem bank zechce angażować się w stalowe przekształcenia właścicielskie. Wówczas także Ministerstwo Skarbu Państwa powinno określić, które wstępne oferty odpowiadają oczekiwaniom resortu.

Na razie MSP nie ujawnia potencjalnych partnerów, wstępnie zainteresowanych inwestycjami w Sendzimira, Katowice, Florianai Cedlera. O chęci uczestnictwa w prywatyzacji polskiej branży stalowej oficjalnie poinformował już Voest Alpine Stahl i ThyssenKrupp Stahl. Nieoficjalnie wiadomo natomiast, że deklaracje zainteresowania udziałem w prywatyzacji przedsiębiorstw złożyli też U. S. Steel, Danieli i ISPAT. W branży mówi się, że ponownie do drzwi ministerstwa puka Corus Group. Według nieoficjalnych informacji, brytyjsko-holenderska firma chce znowu inwestować w huty (choć jesienią ubiegłego roku straciła zainteresowanie HK) , ale negocjacje wolałaby wznowić w połowie 2001 roku. Koncern potrzebuje kilku miesięcy, by uporać się z własnymi problemami restrukturyzacyjnymi. Ostatnio bowiem zapowiedział duże redukcje zatrudnienia.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface