3x15, czyli propozycja wprowadzenia jednolitych 15-procentowych stawek podatków PIT, CIT i VAT, nie byłoby dobrym rozwiązaniem dla gospodarki - uważa dyrektor działu doradztwa podatkowego Ernst&Young Jarosław Koziński. Jego zdaniem, możliwe są "eksperymenty" związane z obniżką podatku PIT, ale bez zmian stawek podatku VAT.
Koziński w środę brał udział w XV Forum Ekonomicznym w Krynicy, w sesji zatytułowanej "Modele reformy podatkowej i ich wpływ na stan finansów państwa".
Wprowadzenie jednolitej stawki PIT, CIT i VAT na poziomie 15 proc. proponuje Platforma Obywatelska.
"VAT jest na tyle dobry i skuteczny, że nie zmieniałbym jednocześnie wszystkich stawek" - powiedział PAP Koziński.
Jego zdaniem, 15-proc. stawka VAT jednocześnie zmniejszyłaby dochody do budżetu państwa poprzez obniżkę podatku z 22 do 15 proc., podczas gdy obecnie ponad 60 proc. dochodów budżetu pochodzi z VAT-u. Jednocześnie znacząco zwiększyłaby obciążenie najuboższych, ponieważ stawka na żywność wzrosłaby z obecnych 7 do 15 proc.
Z kolei system rekompensat dla najuboższych sprawiłby, że podatek VAT stałby się mało przejrzysty, a jego ściąganie droższe.
Według Kozińskiego, przy zapewnieniu budżetowi państwa odpowiednich wpływów z podatku VAT, można natomiast wprowadzić jednolitą stawkę podatku PIT. Jednak - jak zaznaczył - trudno określić, jaka stawka byłaby optymalna. "Powinno to być między 15 a 19 proc. Tak naprawdę, jaka stawka byłaby najlepsza, okaże się w praktyce" - powiedział.
Dodał jednak, że obniżka mogłaby nie przynieść spodziewanego efektu w postaci pobudzenia wzrostu gospodarczego i zwiększenia liczby miejsc pracy. Zdecydowanie lepsze byłoby zmniejszenie obecnych obciążeń na ubezpieczenia społeczne. Poza tym, skutki obniżki PIT przyniosłyby pozytywne efekty w dłuższym okresieczasu, na pewno nie po roku lub dwóch latach.
Poza tym - jak powiedział - nadal pozostaje nierozwiązany problem podwyżki efektywnej stawki PIT dla najuboższych (przy jednoczesnej likwidacji wszystkich ulg), która obecnie wynosi nawet 8-9 proc.
Według niego, aby zrekompensować najuboższym koszty ewentualnego zrównania stawek PIT, najlepszym rozwiązaniem byłaby kwota wolna od podatku, np na poziomie 4 tys. zł.