Electrolux atakuje Polskę

MAG
opublikowano: 2011-11-22 00:00

Staliśmy się rynkiem nr 1 w regionie dla małego AGD Szwedów. Chcą mieć jeszcze większy kawałek tortu.

Polska jest dla Electroluksa jednym z najważniejszych rynków. Szwedzi mają fabryki: zmywarek w Żarowie, pralek w Oławie, kuchenek i piekarników w Świdnicy, suszarek w Siewierzu i centrum usług w Krakowie. Zatrudniają 3,6 tys. Polaków. Ale w tym roku nasz rynek wybił się w sprzedaży małego AGD (odkurzacze i drobny sprzęt kuchenny).

— Polska przeskoczyła Rosję i stała się naszym najważniejszym rynkiem sprzedażyw Europie Wschodniej. Jesteśmy graczem numer dwa w sprzedaży odkurzaczy i do końca roku chcemy mieć 25 proc. udziałów w tym segmencie — mówi Henrik Bergström, szef działu małego AGD i członek zarządu Electroluksa. W Europie Polska jest w tym segmencie czwartym rynkiem dla Szwedów — po Niemczech, Francji i Szwecji.

— Teraz chcemy skoncentrować się na tzw. zestawach śniadaniowych [czajniki, tostery, ekspresy do kawy — red.], żelazkach i maszynach do espresso. Budujemy w Polsce sieć dystrybucji. Ponieważ jesteśmy już w kuchniach i łazienkach klientów z dużym AGD, chcemy wejść do ich domów także z małymsprzętem — mówi Henrik Bergström. Electrolux skoncentruje się tylko na sprzedaży, na inwestycje w produkcję małego AGD nie ma raczej szans. — Mamy fabryki w Ameryce Południowej, Meksyku, Szwecji i na Węgrzech. Nie ma potrzeby zwiększenia mocy — mówi Henrik Bergström.

Szwedzi — jak wszyscy producenci AGD — mają też fabryki w Chinach. O ile w przypadku dużego AGD transport z Azji jest nieopłacalny, mniejsze produkty są masowo importowane z Chin. Bez fabryk nie ma ośrodków badawczo- -rozwojowych. Największy ośrodek R&D Electrolux ma w Sztokholmie.