Pierwsze cztery miesiące tego roku przyniosły spadek indeksu WIG Banki o 16 proc. Akcje spółek finansowych z kilkutygodniowym opóźnieniem przyłączyły się do hossy, bo rynek bał się spodziewanej podaży bankowych papierów. Obawy okazały się bezpodstawne. Skarb Państwa ciągle przekłada prywatyzację, a akcja kredytowa jest tak ślamazarna, że banki nie uskarżają się na niskie fundusze własne.
Emisje banków nie zaleją GPW