To było jedno z najgłośniejszych przejęć ubiegłego roku. We wrześniu eSky, specjalizująca się w internetowej sprzedaży biletów lotniczych spółka z portfela giełdowego MCI Capital, kupił Thomasa Cooka, jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek podróżniczych w Europie. Marka była brytyjska, ale sprzedający pochodził z Chin - po bankructwie Thomasa Cooka, do którego doszło w poprzedniej dekadzie, Thomas Cook należał do chińskiego konglomeratu Fosun.
Fosun w 2019 r. za niektóre aktywa Thomasa Cooka - wraz z nazwą - zapłacił w przeliczeniu 55 mln zł. Ile zapłaciła polska spółka? W informacjach dodatkowych do sprawozdania za ubiegły rok eSky ujawnił szczegóły. Łączna wartość transakcji wyniosła 109,9 mln zł.
Na razie zapłacono jednak mniej - w dniu zamknięcia transakcji do Chińczyków trafił przelew w wysokości 15 mln GBP (ok. 77 mln zł). Kolejne 5 mln GBP (25 mln zł mln zł) ma zostać zapłacone do końca 2027 r. Dodatkowo maksymalnie 8 mln GBP zostanie zapłacone przez eSky'a pod warunkiem osiągnięcia celów finansowych przez najbliższe cztery lata.
– W tym roku Thomas Cook powinien osiągnąć rentowność. Patrzymy na ten zakup długoterminowo, ponieważ uzyskaliśmy dostęp do know-how z najbardziej rozwiniętego rynku pakietów dynamicznych w Europie oraz szerszego grona klientów. Spodziewamy się wyraźnej poprawy – mówi Andrzej Kozłowski, prezes eSky’a.
Dynamiczne pakietowanie
eSky, działający na rynku od ponad dwóch dekad, długo sprzedawał tylko bilety lotnicze, jednak od dwóch lat skupia się na promowaniu pakietów dynamicznych – usłudze zyskującej na popularności wśród polskich turystów i najchętniej wybieranej przez klientów Thomasa Cooka.
Pakiet dynamiczny to usługa, w ramach której w jednym miejscu za wspólną cenę można zarezerwować bilet lotniczy, pokój hotelowy, ubezpieczenie i kupić inne usługi. Dostawca, taki jak eSky, zbiera te usługi z różnych źródeł i w swoim systemie łączy je w jedną ofertę.
W ubiegłym roku przychody touroperatora ze sprzedaży pakietów dynamicznych w Polsce wzrosły o 278 proc. W pierwszej połowie tego roku opcja lot plus hotel w tej ofercie wygenerowała już 128 proc. zeszłorocznych przychodów.
- Spodziewamy się, że w tym roku przychody ze sprzedaży pakietów dynamicznych wyniosą 1 mld zł [chodzi o TTV, czyli łączną wartość transakcji, od których eSky pobiera prowizję będącą jego przychodem - red.] przy liczbie polskich klientów oscylującej w okolicach 300 tys. W 2026 r. zakładamy dalszy dwucyfrowy wzrost przychodów ze sprzedaży pakietów dynamicznych - mówi Andrzej Kozłowski.
eSky chce to osiągnąć dzięki poszerzeniu siatki połączeń i kierunków w ofercie lot plus hotel, integracji nowych hoteli, ale także dzięki wykorzystaniu renomy i doświadczenia Thomasa Cooka.
– Polacy podróżują coraz częściej. W trakcie wakacji dominują dłuższe rezerwacje, typu all inclusive, jednak poza sezonem klienci chętnie wybierają tygodniowe pobyty, city breaki, a także wyjazdy na wydarzenia kulturalne czy sportowe. Taka zmiana wymaga od nas bardziej elastycznego podejścia – podkreśla Andrzej Kozłowski.
Pakietowanie dynamiczne umożliwia podróżującym dotarcie do większej liczby krajów – również tych, które nie są dostępne u tradycyjnych touroperatorów. eSky współpracuje z 550 liniami lotniczymi, dzięki czemu wakacje lub city break z lotem i hotelem w pakiecie można zorganizować w ponad 120 krajach na całym świecie, zaś liczba kierunków w ofercie to blisko 1,8 tys.
– Oferta polskich organizatorów turystyki jest dziś dość szeroka i zróżnicowana, choć mało elastyczna. W rezultacie turystom, którzy mają specjalne wymagania wobec wypoczynku, niezwykle trudno jest znaleźć odpowiedni pakiet wakacyjny. Zakup Thomasa Cooka pomaga w realizacji naszej misji i zapewnienia naszym klientom bardziej elastycznej oferty wypoczynkowej. Obecnie eSky koncentruje się na rozwoju pakietów dynamicznych – mówi Andrzej Kozłowski.
Wynikowe turbulencje
Tymczasem sam eSky rentowny być przestał – przynajmniej czasowo na poziomie netto. W ubiegłym roku firma miała 465 mln zł przychodów, czyli o jedną piątą mniej niż rok wcześniej. Zanotowała przy tym 19,7 mln zł straty netto wobec 38,9 mln zł zysku w 2023 r. Na poziomie EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) zarobiła 8,5 mln zł, o 90 proc. mniej.
Podstawowa działalność, czyli odpowiadająca za 87 proc. przychodów sprzedaż biletów lotniczych, w ubiegłym roku przeżywała turbulencje. Jak tłumaczyło MCI, czyli główny akcjonariusz eSky'a, po „niepewnej pierwszej połowie roku" wyniki finansowe ustabilizowały się w ostatnich kwartałach dzięki podpisaniu umowy z Ryanairem, zabezpieczającej dostęp do biletów największej taniej linii lotniczej w Europie.
MCI w swoich księgach wycenia pakiet kontrolny w eSky'u (niespełna 56 proc.) na ok. 400 mln zł, podczas gdy trzy lata temu zapłaciło za niego 158 mln zł. W portfelu funduszu jest obecnie tylko jedna wyżej wyceniana inwestycja - pakiet kontrolny w dostarczającej platformę do prowadzenia e-sklepów spółce IAI. W ubiegłym tygodniu MCI poinformowało, że sprzeda go globalnemu funduszowi private equity Montagu, inkasując netto prawie 470 mln zł. Na transakcję będzie się jeszcze musiał zgodzić UOKiK.
