Andrus Ansip,
premier Estonii, sprzeciwił się propozycji władz Finlandii, by trasa gazociągu północnego została przesunięta. Poprowadzenie go o 15 km bardziej na południe oznacza, że przebiegałby przez nasze wody terytorialne. Nie możemy się na to zgodzić — oświadczył premier. Liczy, że nie spowoduje to zadrażnień między krajami.