Euro boi się wyboru Busha

Kozmana Magdalena
opublikowano: 2000-11-09 00:00

Euro boi się wyboru Busha

Wciąż nie wiadomo, jakim wynikiem zakończyły się amerykańskie wybory prezydenckie. Zwycięstwo George a W. Busha może okazać się bardziej korzystne dla amerykańskich inwestorów i jednocześnie zaszkodzić europejskiej walucie.

Kiedy CNN podał informację o zwycięstwie George a Busha, inwestorzy zaczęli wyprzedawać europejską walutę. W rezultacie spadła ona do poziomu najniższego od tygodnia. Kiedy jednak Al Gore zażądał ponownego policzenia głosów w stanie Floryda, euro nagle odbiło. Zabawne by było, gdyby huśtawka nastrojów trwała kilka dni, bowiem przewaga kandydata republikanów jest tak mała, że dopiero po obliczeniu głosów wysłanych pocztą może się wyjaśnić, kto tak naprawdę wygrał.

60 proc. biznesmenów opowiedziało się w ankiecie CNN za George em W. Bushem. Z kolei dla europejskiej waluty byłoby o wiele lepiej, gdyby zwyciężył kandydat demokratów. Lawrence Lindsey, główny doradca George a Busha do spraw gospodarczych, jest stanowczym przeciwnikiem interwencji w celu umocnienia euro (takiej jak przeprowadzona we wrześniu przez G7 — grupę najbardziej uprzemysłowionych państw).

Inne zagrożenie dla europejskiej waluty wynika z programu gospodarczego republikanów. George W. Bush zapowiedział ogromny program redukcji podatków, zmniejszający wpływy budżetowe o około 1,3 bln USD (5,8 bln zł). Jest także większym zwolennikiem wolnego handlu niż Al Gore, który wzywał do ochrony zagrożonych krajowych branż.

— Przypomina mi to program Ronalda Reagana z 1980 roku, który doprowadził do najwyższego w historii kursu dolara. Tego rodzaju polityka może spowodować spadek euro nawet do poziomu 70-75 centów — twierdzi Steve Barrow, główny strateg walutowy w londyńskim oddziale Bear, Stearns & Co.

Większość analityków jest jednak bardziej ostrożna i przewiduje kurs euro w okolicach 81 centów.

Program Busha doprowadzi do zwiększenia ekspansji gospodarczej USA i może mieć pozytywny wpływ na giełdę. W dłuższym okresie trudno jest przewidzieć, jak zachowa się rynek kapitałowy w wyniku ogromnego napływu kapitału, jeżeli przeprowadzona będzie redukcja podatków i reforma systemu emerytalnego.