Facebook kupuje aplikację za 19 mld USD

ŁO
opublikowano: 2014-02-20 08:34

Największy portal społecznościowy na świecie wykłada pieniądze na start-up WhatsApp. To największa transakcja w branży internetowej od ponad dekady.

Facebook, gigantyczny portal społecznościowy, zdecydował się wyłożyć 19 mld USD na przejęcie producenta aplikacji z komunikatorem na urządzenia mobilne. Facebook poinformował, że zapłaci 12 mld USD w akcjach, 4 mld USD w gotówce i 3 mld USD w akcjach zastrzeżonych.  

Aplikacja WhatsApp fot. Bloomberg
Aplikacja WhatsApp fot. Bloomberg
None
None

Agencja informacyjna Bloomberg przypomina, że pod względem finansowym jest to największa transakcja w branży internetowej od 2001 r., czyli od dopięcia wartej 124 mld USD fuzji koncernów Time Warner i AOL.  

Serwis MarketWatch pisze, że ruch Facebooka zszokowała Dolinę Krzemową. Wydaje się też, że Mark Zuckerberg wypatrzył kolejną wielką okazję. A jaka to okazja? Bloomberg sprawdził, co kryje się za WhatsApp. Aplikacja ma 450 mln użytkowników, a każdego dnia przybywa jej kolejny 1 mln. Agencja podaje, że w pierwszym roku użytkowania jest darmowa, za kolejny trzeba zapłacić niespełna 1 USD za cały rok. 

Aplikacja może być zagrożeniem dla tradycyjnych telekomów, bo bierze na cel wiadomości tekstowe. Start-up WhatsApp wyjaśnia na swojej stronie internetowej po co stworzył aplikację. - Bo chcemy stworzyć alternatywę dla SMS-ów. Bo wierzymy, że potrafimy. Bo pewnego dnia każdy będzie posiadał smartphone’a. 

WhatsApp to dzieło dwójki byłych pracowników koncernu internetowego Yahoo. Bloomberg podaje, że kwota, za którą Facebook kupuje WhatsApp stanowi ponad połowę wartości rynkowej Twittera, innego znanego portalu społecznościowego, który ma 241 mln aktywnych użytkowników.  

Debra Aho Williamson, analityk EMarketer twierdzi, że to przejęcie jest manifestacją Facebooka. Władze portalu najpewniej doszły do wniosku, że potrzebują portfela aplikacji, by dotrzeć do różnych klientów.  

Rynek przyjął decyzję o przejęciu WhatsApp z dystansem. Akcje portalu Facebook drożały na zamknięciu sesji w Nowym Jorku o 1,1 proc., ale w handlu posesyjnym, czyli już po ogłoszeniu transakcji, taniały o 5,7 proc.