Można odnieść wrażenie, że rynki akcji zostały z poniedziałkową wiadomością o szczepionce pozostawione same sobie. Cena spółki Pfizer, która na bazie tego newsa wzrosła tego dnia o ponad 7 proc. już zdążyła spaść do poziomu sprzed publikacji wiadomości.
Tymczasem indeksy jeszcze bujają się przy poniedziałkowych szczytach. Teraz brak wzrostu jest już sygnałem, że z ten optymizm z początku tygodnia chyba był nieco przesadzony. Nagle w serwisach pojawiają się wątki rosnącej liczby infekcji wirusem COVID-19, jakby ktoś po chwilowym uniesieniu jednak spotkał się z rzeczywistością. Tak, mamy pandemię i to na wznoszących krzywych zakażeń. W poniedziałek i przez resztę tygodnia także ją mieliśmy i będzie ona jeszcze z nami przez kolejne tygodnie. Tymczasem inwestorzy indywidualni w USA i w Polsce gremialnie oczekują wzrostów na rynku akcji w ciągu najbliższych 6 miesięcy. Okazuje się, że świetnym remedium na skutki pandemii jest ekstremalnie luźna polityka pieniężna.