Wyobraźmy sobie, że żyjemy w państwie, które każdy może odwiedzić i opuścić bez pokazywania paszportów, a jego organy nie są w stanie kontrolować tego ruchu. Czy nie mielibyśmy powodu przypuszczać, że wzrośnie zagrożenie przestępczością? Z podobną sytuacją mamy do czynienia w przypadku infrastruktury cyfrowej: odpowiedzialni za IT nie są w stanie zidentyfikować 45 proc. ruchu sieciowego w swoich firmach, a prawie jedna czwarta z nich przyznaje, że 70 proc. tego ruchu pozostaje dla nich niewiadomą — wynika z badania Sophos. Niemożność monitorowania aktywności w sieci sprawia, że przedsiębiorstwa stają się bezbronne na ataki złośliwego oprogramowania i wycieki danych. — Luki w ochronie danych są coraz poważniejszym i kosztownym problemem. Znaczenie zyskuje wiedza o tym, kto znajduje się w sieci i co się w niej znajduje — mówi Grzegorz Nocoń, inżynier systemowy w polskim oddziale firmy Sophos. © Ⓟ
Firmowa sieć poza kontrolą
opublikowano: 2018-04-19 22:00
zaktualizowano: 2018-04-19 19:26
Duża część ruchu w internecie w miejscu pracy jest niewiadomą. Co to oznacza dla bezpieczeństwa IT?