Firmy meblarskie chcą powrócić na Wschód

Wojciech Twardziak
opublikowano: 2002-01-04 00:00

Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli wystosowała do Ministerstwa Gospodarki pismo z prośbą o wynegocjowanie z Rosją zmian taryf celnych. Izba liczy na wsparcie polskiego rządu — tym bardziej że obecne stawki obowiązują tylko do czerwca 2002 r.

Branża meblarska chce powrócić na rynek rosyjski, który zaczęła tracić w 1998 r. Problemem są cła, które powodują, że polscy producenci mebli przegrywają na tym rynku z konkurentami z UE. Dlatego Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli skierowała do Jacka Piechoty, ministra gospodarki, list z prośbą o pomoc.

— Stawki celne, jakich żąda Rosja, są bardzo wysokie. Sięgają 20 proc. wartości towaru, jednak nie mniej niż 0,7 EUR za 1 kg eksportowanych mebli. Problem w tym, że na wschodni rynek są sprzedawane wyroby tanie, produkowane z płyty wiórowej, a więc ciężkie. W efekcie cło na nie sięga 80-100 proc. ich wartości. Nasze meble na rynku rosyjskim są więc mało konkurencyjne w stosunku do droższych wyrobów, np. włoskich czy hiszpańskich, w których wpływ cła na ostateczną cenę jest mało znaczący — tłumaczy Maciej Formanowicz, prezes OIGPM i giełdowego Forte.

Izba liczy na to, że MG pomoże wynegocjować lepsze warunki sprzedaży mebli do Rosji.

— Szanse na osiągnięcie porozumienia z Rosją są bardzo duże. Wszystko zależy od aktywności naszego rządu. Na początku stycznia chcemy spotkać się z ministrem gospodarki i kontynuować rozmowy, aby podczas wizyty prezydenta Rosji w Polsce przedstawić nasze stanowisko — informuje Maciej Formanowicz.

— Szanse na załatwienie tej sprawy są duże, chociażby dlatego, że obecne taryfy celne obowiązują tylko do połowy 2002 r. Rząd rosyjski w najbliższych miesiącach będzie opracowywał nowe taryfy, przedstawiciele naszego powinni więc poczynić odpowiednie starania, by były one korzystniejsze od obecnych — mówi Julian Nuckowski, prezes spółki Swarzędz Meble.

Wielu krajowych producentów w ostatnich latach opierało eksport na zachodnich rynkach, głównie niemieckim. Jednak ich chłonność znacznie się pogorszyła. W związku z tym firmy meblarskie notują spadek obrotów i próbują dywersyfikować eksport.

— Warunki eksportu mebli do Rosji są bardzo trudne. Oprócz wysokiego kursu złotego obowiązują wysokie cła. Oba te czynniki wpływają na zmniejszenie konkurencyjności naszych mebli na rynku rosyjskim i krajów WNP. Gdyby udało się wynegocjować korzystniejsze warunki, wpłynęłoby to znacząco na poprawę rentowności sprzedaży mebli do tych krajów — mówi Piotr Brzóska, dyrektor ekonomiczno-finansowy WFM Oborniki.

Podobnego zdania jest Przemysław Sawala-Uryasz, analityk DM BZ WBK.

— Obniżenie stawek celnych byłoby kluczowym wydarzeniem w kontaktach handlowych ze wschodnim partnerem. Pozwoliłoby to na zmniejszenie cen polskich mebli minimum o 20 proc., przyczyniając się jednocześnie do wzrostu sprzedaży polskich zakładów — twierdzi analityk.