Resort finansów chce utrudnić oddanie motoakcyzy. Zmieni przepisy na korzystniejsze. Dla siebie.
Potwierdziły się nasze informacje, że Jacek Dominik, wiceminister finansów, nie chce łatwo oddać importerom używanych samochodów nadwyżki akcyzy.
W tym celu chce tak zmienić przepisy, aby móc weryfikować zapłacone kwoty według cen rynkowych pojazdów. Dziś byłoby to niezgodne z prawem, bo ustawa mówi, że akcyzę wylicza się od ceny zakupu pojazdu widniejącej na fakturze lub umowie.
Ministerstwo Finansów chce opracować przepisy, które regulowałyby zwrot nadpłaty. Oczywiście w sposób korzystny dla fiskusa. Resort nie chce bowiem oddać pieniędzy cwaniakom, którzy sztucznie zaniżyli ceny aut.
6 marca podstawy zwrotu motoakcyzy ma określić sąd.
— Po wyroku WSA konieczna będzie zmiana przepisów, według których dokonany zostanie zwrot nadpłaconej akcyzy. Podatnicy otrzymywaliby go po wejściu w życie tych przepisów, a termin będzie zależał od tempa prac parlamentu— powiedział PAP wiceminister Jacek Dominik.