Agencja ratingowa nie podważyła naszej wiarygodności kredytowej i utrzymała stabilną perspektywę. Liczy, że politycy będą z umiarem popuszczać pasa
Fitch potraktował rządzącą ekipę najłagodniej z wielkiej trójki agencji ratingowych. W połowie stycznia agencja S&P obniżyła nam wiarygodność kredytową o jeden stopień i nadała jej negatywną perspektywę, a Moody’s uznała, że choć na cięcie ratingu jest jeszcze za wcześnie, to jego przyszłość rysuje się w ciemnych barwach. Fitch po raz drugi w tym roku wziął pod lupę nasze finanse i gospodarkę. Zdaniem analityków agencji, nad Wisłą nie dzieje się nic takiego, co wymagałoby ostrzeżenia inwestorów. Wciąż możemy się cieszyć z oceny „A-” i stabilnej perspektywy dla ratingu.