Francuzi pomagają Mitexowi

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2001-09-21 00:00

Francuzi pomagają Mitexowi

Jednym z niewielu papierów, które oparły się ostatnim spadkom, są akcje Mitexu. Wiadomość o ewentualnym wejściu do spółki Eiffage Construction na tyle zelektryzowała inwestorów, że walory kieleckiego przedsiębiorstwa w trakcie ostatnich dwóch sesji zwyżkowały o ponad 7 proc.

Wszystko dzięki temu, że Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zezwoliła francuskiej grupie Eiffage Construction na przekroczenie progu 50 proc. głosów na WZA Mitexu. Tym samym po trwających wiele tygodni spekulacjach poznaliśmy przyszłego inwestora branżowego kieleckiej spółki. W tej chwili trwają spekulacje dotyczące ewentualnej ceny, jaką zaoferuje francuski koncern za akcje budowlanej spółki, kontrolowanej przez Michała Sołowowa. Z wyliczeń Roberta Chojnackiego, analityka BM BGŻ, wynika, że Francuzi za akcje Mitexu powinni zapłacić 18-20 zł. Tymczasem na wczorajszej sesji za papiery spółki płacono 12,60 zł, przy ponad 2-proc. wzroście.

Z przebiegu ostatnich wydarzeń zadowolony powinien być Michał Sołowow, który dysponuje prawie 42-proc. udziałem w kapitale i głosach na WZA kieleckiej spółki. Według głównego udziałowca Mitexu, wejście do spółki Eiffage Construction należy postrzegać jako bardzo pozytywne zjawisko. Francuski koncern budowlany zaliczany jest do ścisłej czołówki w swojej branży w Europie.

Z kolei Mitex należy do wyróżniających się spółek budowlanych na krajowym rynku. Dowodzą tego chociażby wyniki za I półrocze 2001. Po sześciu miesiącach tego roku przychody ze sprzedaży kieleckiego przedsiębiorstwa osiągnęły poziom 327,4 mln zł, co było wynikiem lepszym o ponad 25 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2000 roku. W I półroczu tego roku rentowność na działalności operacyjnej była bliska 10 proc.