Rosnąca liczba pozwów i ugód zawieranych z klientami zmusiła bank do utworzenia kolejnych rezerw na ryzyko prawne kredytów walutowych. Od początku roku BNP Paribas zawiązał 961 mln zł rezerw, w samym trzecim kwartale 371 mln zł. Dotychczas utworzył na ten cel 2,45 mld zł rezerw. A to na pewno jeszcze nie koniec.
- To ryzyko pozostaje z nami i o ile nie dojdzie do realistycznego rozwiązania systemowego, jeszcze na długi czas pozostanie i będzie wymagało tworzenia kolejnych rezerw – mówi Przemek Gdański, prezes BNP Paribas Bank Polska.
W trzecim kwartale bank wykorzystał 101,1 mln zł rezerwy na ugody z klientami i 50,2 mln zł rezerwy w związku z prawomocnymi wyrokami wobec odpowiednio 153,4 mln zł i 29,3 mln zł kwartał wcześniej.
Sądowe potyczki
W trzecim kwartale klienci złożyli 872 nowych pozwów wobec 633 kwartał wcześniej. 113 spraw zostało zakończonych w trzecim kwartale, a 135 kwartał wcześniej.
Na koniec września bank był pozwanym w 5 266 toczących się postępowaniach sądowych, w tym 2 183 nowych pozwów napłynęło w tym roku.
W 736 prawomocnie zakończonych sprawach 536 zakończyło się dla banku niekorzystnie, a 200 korzystnie, w tym w 26 sprawach pozwy klientów zostały oddalone, zaś w pozostałych postępowania umorzone wskutek zawarcia ugody.
Lepsze warunki
Bank prowadzi indywidualne negocjacje z klientami od grudnia 2021 r. Dotychczas złożył 12548 indywidualnych propozycji ugód - 3778 propozycji negocjacji zostało zaakceptowanych, a liczba zawartych ugód sięgnęła 3174 na koniec września.
- Uatrakcyjniamy propozycje ugodowe. Wracamy do tych klientów, którzy nie zaakceptowali propozycji poprzedniej i mamy wciąż nadzieję, że mimo stosunkowo wysokiego nasycenia ugodami liczba klientów, którzy zawrą z nami porozumienie, będzie w dalszym ciągu rosła - mówi prezes.
Klienci BNP Paribas mają do spłacenia jeszcze 7,4 tys. kredytów denominowanych do CHF oraz 6,3 tys. kredytów walutowych. Wartość tych kredytów wyniosła 3,35 mld zł na koniec września w porównaniu do 4,09 mld zł na koniec 2022 r. Udział hipotek frankowych w całym portfelu kredytowym banku zmniejszył się w skali roku o 1 pkt proc. i wyniósł 3,7 proc. na koniec września.
Niepotrzebne wakacje
Dalsze wzrosty rezerw na kredyty frankowe to nie jedyne zmartwienie BNP Paribas. Wciąż nie wiadomo, jakie decyzje zapadną w kwestii przedłużenia wakacji kredytowych.
- Mam dużą nadzieję, że projekt wciąż obecnego, ale za chwilę byłego rządu, dotyczący przedłużenia wakacji kredytowych, nie znajdzie swojego finału w decyzji parlamentu. Fundamentalnie uważam, że tego typu rozwiązania o charakterze moratoryjnym to bardzo zły kierunek. Skłaniają one do hazardu moralnego – mówi Przemek Gdański.
Jak podkreśla, właściwym narzędziem wspierającym klientów, którzy mają problemy ze spłatą hipotek frankowych jest Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. Bank zaś powinny wspierać tych klientów, którzy realnie tego potrzebują.