Garmin wrzeszcie przemówił

Łukasz OstruszkaŁukasz Ostruszka
opublikowano: 2020-07-27 22:00

Producent inteligentnych zegarków i opasek fitness uspokaja klientów: „nic nie wskazuje” na to, że dane, dotyczące m.in. zdrowia, zostały skradzione.

Na stronie internetowej spółki pojawił się komunikat w formie czterech pytań i odpowiedzi. W poniedziałek rano usługa Garmin Connect została przywrócona, ale ciągle nie z pełną funkcjonalnością. Firma jest w poważnych tarapatach od czwartku, kiedy okazało się, że jej urządzenia nie mogą zsynchronizować się z aplikacją na telefony. To jednak niejedyny problem.

„Mamy do czynienia z awarią, która ma wpływ na Garmin.com i Garmin Connect. Przerwa dotyczy również naszych centrów obsługi telefonicznej i obecnie nie możemy odbierać żadnych połączeń, e-maili ani czatów online. Pracujemy nad jak najszybszym rozwiązaniem tego problemu i przepraszamy za niedogodności” — poinformowała spółka.

Informacja szybko obiegła świat, bo Garmin Connect to popularna usługa, umożliwiająca użytkownikom śledzenie i analizowanie aktywności fizycznej przy pomocy aplikacji. Garmin produkuje nie tylko systemy nawigacyjne, ale także zegarki i opaski, z których korzystają fani biegania i fitnessu. CNN podaje, że awaria dotknęła prawdopodobnie także dział lotnictwa. Piloci nie byli w stanie pobrać najnowszej wersji oprogramowania flyGarmin. Nie działała też aplikacja Garmin Pilot. Producent nie był zbyt wylewny w komentarzach.

W sieci pojawiły się spekulacje, że powodem problemów nie była zwykła awaria, ale atak złośliwego oprogramowania. Portal technologiczny ZDNet poinformował natomiast, że według niektórych pracowników Garmina awaria jest związana z nową odmianą oprogramowania ransomware o nazwie WastedLocker. Firma na razie nie potwierdziła tych doniesień.

„Jeśli zastanawiacie się, dlaczego nie widzicie dziś swoich treningów i innych »zdrowotnych« parametrów, jakie monitorujecie za pomocą urządzeń Garmina, to śpieszymy z wyjaśnieniem. Cyberprzestępcy temu winni. Co gorsza, część danych na temat waszych ostatnich treningów mogła przepaść bezpowrotnie” — napisał Piotr Konieczny z Niebezpiecznik.pl.

Zaznaczył, że na szczęście część urządzeń Garmina potrafi działać offline, więc osiągnięcia i historię zapisują lokalnie. Brak dostępu do chmury w tym przypadku nie popsuje funkcjonalności gadżetów.