Gdańsk goni Warszawę

Dominika MasajłoDominika Masajło
opublikowano: 2019-07-17 22:00

Ceny mieszkań w mieście Neptuna zbliżają się do stołecznych stawek.

Eksperci z DM Navigator przeanalizowali najnowsze dane Narodowego Banku Polskiego. Wynika z nich, że ceny mieszkań lubią szybować nad polskim morzem. Gdańsk jest już drugim najdroższym rynkiem mieszkaniowym spośród przeanalizowanych miast.

— Średnie ceny w Gdańsku są już tylko 5,7 proc. niższe niż w najdroższej Warszawie oraz o 12,1 proc. wyższe niż w trzecim z kolei Krakowie. Ceny mieszkań w Gdańsku w ujęciu rocznym urosły o 13,9 proc., a w ciągu ostatnich dwóch lat o ponad 28,4 proc. — mówi Mateusz Mucha, menedżer DM Navigator.

Zauważa, że jeszcze w II kw. 2016 r. spośród analizowanych pięciu największych miast — Warszawy, Gdańska, Krakowa, Poznania, Wrocławia — w Gdańsku było najtaniej. Taki skok cenowy dokonał się zaledwie w ciągu trzech lat.

Co kształtuje stawki mieście Neptuna?

— Ostatnie wzrosty cen w Gdańsku podyktowane są kurcząca się podażą gruntów pod zabudowę. Niedobór ziemi winduje jej ceny, co w ostateczności przekłada się na droższe mieszkania. Do tego dochodzą wciąż palące problemy związane z kosztami materiałów budowlanych i samą budową. Gdańsk cieszy się także sporym zainteresowaniem zagranicznych inwestorów, którzy coraz chętniej kupują wakacyjne apartamenty nad polskim morzem — mówi Wojciech Fórmański, specjalista od rynku deweloperskiego w Otodom.pl.

Zdaniem eksperta do wymienionych czynników należy dodać wciąż utrzymujący się na wysokim poziomie popyt na własny kawałek podłogi. Wszystko razem stanowi przepisna wysokie ceny lokali nad morzem. Warto wspomnieć też o cenach ofertowych w pięciu analizowanych miastach. Są one bowiem wyższe od późniejszych cen transakcyjnych.

— W I kwartale tego roku ceny ofertowe rosły na wszystkich rynkach poza Gdańskiem, a najszybszy wzrost — o 4,5 proc., kw./kw. miał miejsce w Warszawie. W Gdańsku stawki ofertowe spadły o 4 proc. kw./kw. i tym samym zrównały się z cenami transakcyjnymi, co może wskazywać, że dynamiczny wzrost cen na tym rynku zwolni w kolejnych kwartałach — przewiduje ekspert z DM Navigator.

Najwyższa różnica między cenami transakcyjnymi a ofertowymi wystąpiła w Warszawie, gdzie ceny ofertowe były o 7 proc. wyższe od transakcyjnych.