
O tym, że brytyjska Aviva chce sprzedać biznes w Polsce mówi się od zeszłego roku. Według nieoficjalnych doniesień ubezpieczyciel miał czekać na wiążące oferty do 26 lutego, ale termin ostatecznie wydłużył o miesiąc. W poniedziałek, 22 marca, włoski dziennik ekonomiczny „ll Sole 24 Ore” poinformował, że włoska grupa ubezpieczeniowa Generali złożyła ofertę opiewającą na ponad 2 mld EUR. Według gazety, przejęciem zainteresowany jest również niemiecki Allianz i holenderskie Nationale-Nederlanden (N-N).
Polskie Generali nie komentuje doniesień medialnych włoskiego dziennika. Biuro prasowe polskiej Avivy podkreśla, że „decyzja jeszcze nie zapadła”.
— Trzymam kciuki za Generali. Jeśli firmie nie uda się zwiększyć skali działalności na polskim rynku, to niewykluczone, że czeka ją taki sam los jak Avivę — ocenia sytuację Marcin Broda, analityk Ogmy i ekspert ubezpieczeniowy.
Nad Wisłą karty rozdaje pięć grup ubezpieczeniowych: PZU, Warta, Ergo Hestia, VIG i Uniqa. Generali i Allianz z około 5-procentowym udziałem w rynku grają w drugiej lidze. Czy Generali uda się awansować w najbliższym czasie o oczko wyżej — to się jeszcze okaże. Przypomnijmy, że Generali robiło też przymiarki do polskiej AXA, którą jednak kupiła Uniqa. Ponadto brytyjska Aviva niedawno (na początku marca) sprzedała swoje włoskie aktywa dwóm innym firmom. Biznes życiowy przejmie francuska grupa CNP Assurances, a portfel ubezpieczeń majątkowych — Allianz.
Według Marcina Brody, na przejęciu polskiej Avivy lepiej niż Generali wyszłoby jednak N-N. To ubezpieczyciel specjalizujący się w biznesie życiowym, inwestycyjnym i emerytalnym, czyli tych samych segmentach co Aviva.
— Więcej korzyści z fuzji miałoby N-N. Aviva jest drugim ubezpieczycielem życiowym w Polsce i liderem indywidualnych ubezpieczeń na życie. Jest też 4-krotnie mniejsza od PZU, które króluje w polisach grupowych. Z kolei Generali specjalizuje się w majątku, dlatego ciężko będzie mu od razu osiągnąć synergie z tej transakcji — analizuje ekspert.
Doświadczenia rynkowe pokazują, że próby łączenia sieci sprzedaży ubezpieczeń majątkowych i życiowych nie udawały się. Wielokrotnie próbowała to zrobić m.in. Aviva, która w Polsce ma też niewielkich rozmiarów biznes majątkowy.